cba

Radny Grzegorz Sapiński po raz kolejny, na zwołanej przez siebie konferencji, zaprzeczył, jakoby to on był autorem donosu do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, o czym kilka dni temu poinformował prezydent Kalisza Janusz Pęcherz. We wtorek Sapiński przekazał prezydentowi list otwarty w tej sprawie, zarzucił mu pomówienie i zapowiedział podjęcie kroków prawnych. Czy powtórzy to na czwartkowej Sesji Rady Miejskiej, podczas której ujawnione zostaną dokumenty?

- Takiej antypromocji Kalisza jeszcze nie mieliśmy. Została zrobiona przez osobę, która podkreśla, że dobro miasta leży jej na sercu – to komentarz władz miasta na niedawne zawiadomienie o rzekomych nieprawidłowościach w Ratuszu, które wpłynęło do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Na poniedziałkowej konferencji włodarze Kalisza zdradzili, kto jest autorem doniesienia. Szczegóły dokumentu złożonego w CBA nie zostały ujawnione, ale jeśli nie będzie przeszkód prawnych także one zostaną upublicznione.

Sprawa wizyty w kaliskim ratuszu funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego nie będzie miała dalszego ciągu. Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim, której CBA przekazało dokumenty nie znalazła żadnych podstaw do wszczęcia śledztwa. Jej zdaniem nie doszło do przestępstwa.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wkroczyli kilka dni temu do kaliskiego Ratusza. Interesowały ich dokumenty związane z aquaparkiem.