daniel sztandera

Grzegorz Sapiński musi przeprosić Daniela Sztanderę za wpis, który dwa lata temu umieścił na swoim profilu na facebooku, a także zapłacić 5 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz kaliskiego Domu Dziecka. W czasie samorządowej kampanii wyborczej Sapiński – wówczas kandydat na prezydenta miasta umieścił link do artykułu sugerującego, jakoby na ówczesnym wiceprezydencie ciążył wyrok za przestępstwo. Po tym wszystkim sam został pozwany. Proces przegrał w ubiegłym roku, ale wyrok nie był prawomocny. Dziś sąd oddalił apelację prezydenta i zobowiązał go do wykonania wyroku.

Oczerniał byłego wiceprezydenta Kalisza w internecie, teraz usłyszał prawomocny wyrok. Konrad Cz., który dwa lata temu na koncie facebookowym Grzegorza Sapińskiego, używając „uwłaczających i nieprawdziwych” słów, pisał o Danielu Sztanderze, musi go teraz przeprosić i wpłacić 5 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Domu Dziecka. W tej samej sprawie sąd wypowie się wkrótce także w odniesieniu do Grzegorza Sapińskiego. W ubiegłym roku również uznał go winnym, ale prezydent Kalisza odwołał się od tego postanowienia.

 Daniel Sztandera, były wiceprezydent Kalisza jest niewinny. Dziś zapadł w tej sprawie prawomocny wyrok. Wydział Odwoławczy Sądu Okręgowego utrzymał w mocy wcześniejszą decyzję sądu w Ostrowie, który stwierdził, że Sztandera prowadząc firmę nie działał na szkodę swoich kontrahentów. Sprawa toczyła się ponad 11 lat.

Sąd Okręgowy w Kaliszu zakazał Grzegorzowi Sapińskiemu „publikowania fałszywych informacji” dotyczących Daniela Sztandery i nakazał mu niezwłoczne usunięcie wpisu, który ten zamieścił na swoim profilu na Facebooku. 23 listopada Grzegorz Sapiński zasugerował, jakoby Sztandera został skazany przez sąd.