Sprawę o ochronę dóbr osobistych Daniel Sztandera założył po tym, jak 23 listopada br. Grzegorz Sapiński, kandydat na prezydenta Kalisza zamieścił na swoim profilu „Greg Sapiński” odnośnik do artykułu z 2013 r. na temat skazania wiceprezydenta, opatrując go komentarzem sugerującym, iż Sztandera został uznany za winnego, gdy tymczasem wyrok ten został uchylony przez sąd wyższej instancji, a sprawa toczy się od nowa.
Skan postanowienia sądu z dn. 27.11.2014 r.
27 listopada Sąd Okręgowy w Kaliszu postanowił udzielić zabezpieczenia powództwa Daniela Sztandery i zakazał Grzegorzowi Sapińskiemu „publikowania fałszywych informacji” dotyczących Sztandery, a także nakazał usunięcia spornego komentarza. W tym samym postanowieniu sąd zobowiązał do usunięcia „zawierającego fałszywe i obraźliwe treści na temat powoda Daniela Sztandery” także zamieszczonego poniżej komentarza Konrada Cz.
W uzasadnieniu swojej decyzji sąd poniósł, iż „analiza wpisu opublikowanego przez pozwanego na portalu społecznościowym Facebook.com całkowicie uzasadnia twierdzenie powoda, że jego publikacja nastąpiła bez rzetelnego sprawdzenia prawdziwości informacji, bądź co najmniej z wypaczeniem jej treści (…)”. W uzasadnieniu czytamy ponadto, że „Nie bez znaczenia według oceny Sądu pozostaje również fakt, że omawiany wpis pojawił się w toku kampanii wyborczej na profilu bezpośredniego konkurenta obecnego Prezydenta, który również kandyduje w wyborach na Prezydenta Miasta”.
Skan postanlowienia sądu z 27 listopada 2014 r.
Sprawa będzie toczyć się dalej. Daniel Sztandera domaga się od Grzegorza Sapińskiego przeprosin i 10 tys. zł wpłaty na rzecz Dom Dziecka w Kaliszu.
RED
Napisz komentarz
Komentarze