jedzenie

Za oknem jest naprawdę gorąco. Zamiast kotletów i gorących ziemniaków warto postawić na coś lżejszego i chłodniejszego. Oto nasze propozycje na dania na upalne dni.

Nie wyrzucaj jedzenia, podziel się nim z bezdomnymi. Jeżeli zostało Ci sporo poświątecznych posiłków, możesz część z nich oddać Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn im. św. Brata Alberta w Kaliszu.

Są najtańsze i najbardziej dostępne. Ale warunki, w jakich powstają, od lat wywołują sprzeciw obrońców zwierząt, a i ich wpływ na nasze zdrowie nie jest bez znaczenia. Jaja z chowu klatkowego stają się problemem, z którym rozprawić chcą się wielkie sieci sklepów. W ostatnim czasie cztery z nich zdecydowały, że m.in. w Polsce zrezygnują ze sprzedaży popularnych „trójek”. Zakaz będą wprowadzać jednak stopniowo, a zajmie im to aż … 8 lat.

Niemal 1/3 Polaków przyznaje się, że zdarza im się wyrzucać żywność. Wśród produktów, które najczęściej lądują w koszu są wędliny, pieczywo i warzywa. To dane z najnowszego raportu „Nie marnuj jedzenia 2016” opracowanego przez Federację Polskich Banków Żywności.

Kaliszanie lubią próbować nowych smaków. Większość przybyłych na święto ulicznego jedzenia decyduje się skosztować tego, czego nie znają nawet z nazwy. Na głodnych nowości łasuchów czeka mnóstwo kulinarnych niespodzianek.

Już w ten weekend w Kaliszu odbędzie się święto ulicznego jedzenia. Do centrum miasta przyjedzie 26 mobilnych punktów gastronomicznych, tzw. food trucków.  Kuchnie na kółkach oferować będą przysmaki  japońskie, słowackie, francuskie, amerykańskie, tureckie, polskie, portugalskie, a nawet tybetańskie.

Co czwarty mieszkaniec województwa wielkopolskiego, jedząc „na mieście”, wybiera lokal typu pizzeria lub fast food z kebabem – wynika z raportu „Polska na talerzu 2014” przeprowadzonego przez sieć hurtowni Makro Cash&Carry. Zdecydowanie jednak wolimy jadać w domu, a na naszych stołach królują dania kuchni polskiej.

Obowiązkowo trzy posiłki dziennie, odpowiednio duże i kaloryczne, a w zależności od światopoglądu czy religii – dieta na życzenie. Więźniowie odbywający karę w kaliskim Zakładzie Karnym są karmieni lepiej, niż niejeden z nas. Jedzenie to jedna z niewielu rzeczy, na którą się nie skarżą.