lkps borowno

Po porażce we własnej hali siatkarze Energa MKS są w piekielnie trudnej sytuacji przed meczem rewanżowym pierwszej rundy play-off II ligi z Wkręt-Met LKPS Borowno. Kaliszanie muszą wygrać sobotnie starcie w Mykanowie, aby przedłużyć nadzieje na awans do czwórki.

W rywalizacji z LKPS-em Borowno siatkarze Energi MKS nie będą faworytami, ale nie ukrywają, że z tą ekipą lubią się mierzyć. Zresztą w tym sezonie już raz ją pokonali. W sobotę liczą na powtórkę.

Aż cztery tygodnie trwała przerwa w rozgrywkach drugiej ligi siatkarzy. Głodna gry ekipa Energi MKS powróci do zmagań o stawkę w sobotę. Wyjazdowy mecz z Wkręt-Met LKPS Borowno będzie ważny dla układu tabeli.

W świetnym stylu na zwycięską ścieżkę wrócili siatkarze drugoligowego Energa MKS Kalisz. W sobotę przed własną publicznością pokonali oni jednego z głównych, o ile nie głównego kandydata do awansu – Wkręt-Met LKPS Borowno.

Kolejnej wyjazdowej porażki doznali siatkarze MKS Calisia. Mimo że premierową odsłonę pojedynku z LKPS Borowno wygrali 25:10, w kolejnych nie potrafili skutecznie przeciwstawić się przeciwnikowi.

Do LKPS-u Borowno siatkarze MKS Calisia tracą tylko punkt. W walce o kolejne zdobycze sąsiedzi w tabeli spotkają się w środowe popołudnie.

Drugie z rzędu zwycięstwo bez straty seta odnieśli w sobotę siatkarze MKS Calisia Kalisz. Tym razem podopieczni Mariusza Pieczonki i Wojciecha Pytlarza ograli u siebie niewygodnego rywala, jakim jest LKPS Borowno.

W zeszłym sezonie ekipa z Borowna napsuła trochę krwi siatkarzom MKS-u. Wprawdzie kaliszanie dwukrotnie ją pokonali, ale raz po ciężkim pięciosetowym starciu. W sobotę ma być spokojniej. – Musimy odpowiednio ułożyć ten mecz w naszych głowach – uważa trener Mariusz Pieczonka.