Przed ostatnią kolejką sytuacja KKS-u jest dość przejrzysta. By obronić zajmowaną obecnie ósmą pozycję, bez oglądania się na to, co zrobi dziewiąta w tabeli Elana Toruń, kaliski zespół musi w sobotę pokonać przy Wale Matejki ekipę Sparty Brodnica. Jeśli kaliszanie zgarną komplet punktów, to pozostanie im czekać na rozstrzygnięcia spotkań barażowych o awans do drugiej ligi. Z pewnością będą wtedy kibicować mistrzowi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej (szansę na pierwszą lokatę mają Warta Poznań, Pelikan Niechanowo i Lech II Poznań), bo tylko udane boje tej drużyny sprawią, że ósme miejsce również zapewni utrzymanie.
Zanim jednak dojdzie do potyczek, które wyłonią nowych drugoligowców, KKS musi ograć brodnicką Spartę. Z pozoru to zadanie wydaje się mało wymagające, bo najbliższy przeciwnik kaliszan zajmuje odległe 15. miejsce i już dawno przestał liczyć się w walce o pozostanie w trzecioligowych szeregach. Niemniej podopieczni Sławomira Suchomskiego zdają sobie sprawę, że w tych rozgrywkach żadnego rywala nie można zlekceważyć. Sparta plasuje się wprawdzie daleko, ale w trakcie sezonu potrafiła urwać punkty niemal wszystkim zespołom z górnej połówki (m.in. rezerwom Lecha, Pelikanowi, Jarocie i Polonii Środa Wlkp.). „Trójkolorowi” zrobią jednak wszystko, aby do grona teamów, którym brodniczanie napsuli krwi, nie dołączyć. Jesienią w Brodnicy wygrali 2:1 i teraz też celują w trzy cenne oczka.
Sobotnie spotkanie na stadionie przy Wale Matejki rozpocznie się o godzinie 17:00. Bilety kosztują 5 i 8 zł.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze