Największa w mieście sypialnia, którą zamieszkuje 1/3 mieszkańców Kalisza klasyfikowana jest w rankingu miesięcznika „Domy Spółdzielcze” od 4 lat. Tylko raz zaliczyła spadek, ale natychmiast go odrobiła, po raz trzeci zostając liderem w kategorii „spółdzielnie średnie z przychodem inwestycji”. Przy ocenie brano pod uwagę m.in. stan techniczny zasobów, osiągane wyniki finansowe oraz wysokość opłat którymi spółdzielnia obciąża mieszkańców. - My szukamy mnóstwo dochodów pozaczynszowych. Nie opieramy się tylko na płatnościach wnoszonych przez mieszkańców – mówi Krzysztof Dremza (na zdj.), prezes Zarządu SM „Dobrzec”. - Wykorzystujemy te nieruchomości, które posiadamy w sposób aktywny, tak, żeby przynosiły one nam dodatkowe dochody. I stąd się biorą między innymi dobre wyniki finansowe i to, że czynsze naszej spółdzielni są jednymi z niższych.
Spółdzielnia szuka możliwości zarobku na różnych polach. Stały i systematyczny zysk przynosi budowa pawilonów handlowych, które oddane pod wynajem szybko się spłacają i przynoszą czyste zyski. Kaliski „Dobrzec” od wielu lat realizuje też budownictwo mieszkaniowe. – Niedawno np. kupiliśmy teren po markecie Viki, gdzie będziemy budować kolejne bloki – dodaje Krzysztof Dremza. Generowane zyski pozwalają spółdzielni finansować nowe przedsięwzięcia, takie jak chociażbyu wymiana dźwigów w wieżowcach.
ES, RED, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze