Do rozegranego w niedzielę wyścigu „Rowerem na Szrenicę” zgłosiło się prawie 350 śmiałków. Ukończyło go niespełna 200. Wspinaczka na szczyt znajdujący się na wysokości 1362 m n.p.m. to zadanie niesamowicie wymagające i wyczerpujące, ale kaliszanie, m.in. z grupy „29R”, pokazali, że dla nich nie stanowi to większego problemu. 18. miejsce w swojej kategorii zajął Maciej Betka (59. w open), 34. był Tomasz Irzykowski (104. w open), na 45. lokacie uplasował się Marcin Graczykowski (115. w open), a debiutujący w zawodach Filip Cichy finiszował na 63. pozycji (169. w open). Wszyscy poprawili swoje życiówki.
– Kultowy wjazd na Szrenicę z jej pionową wręcz „ścianą” na ostatnich kilometrach okazał się bardzo udany dla naszych reprezentantów. Mimo problemów technicznych, urwanych linek, itp. wszyscy zawodnicy poprawili ubiegłoroczne wyniki. Już sam wjazd na tą górę sam w sobie jest sukcesem – relacjonuje Tomasz Kaźmierski z Kaliskiej Grupy Kolarskiej MTB „29R”.
O pechu może mówić kolejny z kaliszan Filip Adamus, który z powodu defektu nie zdołał ukończyć niedzielnych zmagań. Na Szrenicę wjeżdżali ponadto kolarze innej kaliskiej grupy ERKA Team MTB. Dzielnie spisali się Mateusz Staszak (57. w open), Piotr Kubiak (58.), Rafał Przybylski (161.), Paweł Kuśmierczak (181.) i Krzysztof Kubiak (197.). Najwyżej sklasyfikowanym kaliszaninem był natomiast Krzysztof Grygielski – na 50. pozycji.
(mso), fot. 29R, ERKA Team
Napisz komentarz
Komentarze