Niewielki dom wielorodzinny na obrzeżach Ostrowa Wielkopolskiego. Tutaj mieszkała Mariola K. z trójką swoich dzieci i Sebastianem B., ojcem najmłodszego z nich, 2-latka. W poniedziałek, 27 czerwca do 31-latki zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Jak mówi policja, zgłoszenie dotyczyło pobitej rzekomo kobiety. Ratownicy znaleźli ją martwą. – Zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji, która zostanie wykonana w środę, 29 czerwca w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Dopiero po tym jest możliwość ustalenia przyczyn i przebiegu zdarzenia – mówi Maciej Meler z Prokuratury Rejonowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Na ciele kobiety nie znaleziono śladów świadczących o udziale osób trzecich. Czynności trwają. Przesłuchiwani są w tej sprawie świadkowie, a jeśli chodzi o czynności procesowe została zatrzymana jedna osoba.
„Spokojna rodzina, dzieci zadbane”
Zatrzymany to Sebastian B., były żużlowiec ostrowskiego klubu. I syn jednego z najbardziej znanych zawodników klubu. Dobrze zapowiadającą się karierę zakończył jakiś czas temu m.in. przez używki. Z Mariolą K. związany był od kilku lat. Według najbliższej sąsiadki stanowili przeciętną rodzinę. – To była normalna rodzina. Spokojna. Dzieci zadbane – mówi kobieta mieszkająca przez ścianę z Mariolą K. – Nigdy nie słyszałam awantur. A Sebastiana B. widywałam czasami, jak przychodził po pracy.
Kobieta osierociła troje dzieci w wieku od 2 do 11 lat
Inna osoba mówi, że mężczyzny nigdy nie widziała, ale też w okolicy bywa czasami - gdy pilnuje wnuki. Te bawiły się z dziećmi Marioli K. Znała więc młodą kobietę. I słyszała plotki o burzliwym związku z Sebastianem B. - Wszyscy mówią, że często ją bił. Tylko dziwię się, że nikt prędzej na to nie zareagował – stwierdza kobieta. – O tym, że Mariola K. nie żyje dowiedziałam się rano od synowej. Ją znałam, widziałam jak pilnuje dzieci. Jej najmłodszy syn bawił się z moją wnuczką. Straszna tragedia. Jeszcze wczoraj ją widziałam. O nim tylko słyszałam. Niezbyt dobre rzeczy - dodaje.
Przemoc w czterech ścianach
O trudnych, a nawet patologicznych relacjach między nieżyjącą Mariolą K. a byłym żużlowcem świadczy fakt, że kobieta miała założoną tzw. Niebieską kartę dla ofiar przemocy. Sebastian B. był też sądzony za grożenie Marioli K. - Ostrowska jednostka prokuratury prowadziła postępowanie przeciwko niemu o kierowanie gróźb karalnych – mówi prokurator Maciej Meler. - W roku 2014 został skierowany akt oskarżenia i wydany wyrok w tej sprawie, a od 30 maja br. prowadzone było postępowanie o czyny na szkodę tej pani.
- Mężczyzna był wcześniej karany za kierowanie gróźb wobec Marioli K. - mówi prokurator Maciej Meler
Prokuratura cały czas podkreśla, że nie w tym momencie nie można mówić o winnym, bo nieznana jest przyczyna śmierci 31-latki. Inaczej uważają internauci. Ci już w poniedziałek wydali wyrok. Na portalach społecznościowych i informacyjnych wskazują winnego śmierci kobiety – według nich to Sebastian B. mężczyzna aktualnie przybywa w areszcie. Jest zatrzymany do wyjaśnienia. Decyzja o tym, co dalej zapadnie dopiero po zapoznaniu się przez śledczych z wynikami sekcji zwłok.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze