Jaja były trzy. Jednak boćki wykluły się dwa. I wszyscy fani, którzy od 2006 roku śledzą on-line życie przygodzickich bocianów, zaczęli mocno trzymać kciuki. Ostatnie młode z gniazda wyfrunęły w 2012 roku. Kolejne lata były mało łaskawe dla jego lokatorów. Być może ten przełamie złą passę. 7 czerwca wykluło się pierwsze pisklę. Dwa dni później kolejne. Boćki są już na tyle duże, że można je było zaobrączkować. Członkowie Południowowielkopolskiej Grupy OTOP każdemu założyli dwie obrączki. Na lewy skok aluminiową Stacji Ornitologicznej Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku, a na prawą goleń zieloną, plastikową z dużym napisem, który ułatwia odczytanie danych ptaka z daleka dzięki lornetce lub lunecie.
Przy okazji bociany nazwano. Tradycyjnie imiona zaproponowali i wybrali, w głosowaniu, internauci. W przypadku młodego samca od początku sprawa była jasna – dostanie mię Franek. Spośród wszystkich propozycji ta cieszyła się poparciem 34% biorących udział w głosowaniu. Dziewczynka musiała czekać do ostatniej chwili. Były dwie propozycje: Nadzieja i Maciejka. Głosami osób, które życie ptaków śledzą za pomocą strony www.bociany.ec.pl, otrzymała imię Maciejka.
W poprzednich latach młode bociany otrzymały imiona:
2006 - Przydzio, Dodzio i Adzia
2007 - Kajtek i Kaśka
2008 - Antek, Dolina, Tosia i Wojtek
2009 - Zosia, Barycz i Czwartek
2011 - Bartek, Niespodzianka, Dziedziczka, Magnat i Maja
2012 - Busiołek, Dzióbek i Pola
AW, zdjęcia Paweł Dolata, arch.
Napisz komentarz
Komentarze