Pieniądze pochodzą z budżetu powiatu kaliskiego. Do każdej gminy trafia taka sama kwota, czyli 10 tysięcy złotych. Która straż otrzyma wsparcie decyduje Zarząd Gminny OSP i samorząd. - Zasada jest prosta, my dajemy 10 tysięcy, 10 tysięcy daje gmina, resztę, w postaci robocizny, dokładają ochotnicy. Dlatego ta kwota jest wielokrotnie wyższa niż wyjściowa – mówi Krzysztof Nosal, starosta kaliski. -Za to się remontowała już nie jedna strażnica, został zakupiony sprzęt, który służy ludziom zgodnie z zasadą „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”
Pieniądze przeznaczane są na remonty strażnic w części operacyjnej więc garaże lub miejsca, w których przechowuje się sprzęt. Mogą też być wsparciem na zakup oprzyrządowania lub samochodów. Straże chętnie z tego korzystają. - To zarząd gminny OSP decyduje, której jednostce jaką kwotę przyznać, dlatego że na miejscu wiadomo, która jednostka jest najbardziej zaangażowana, której trzeba pomóc, w której są największe potrzeby - wyjaśnia Dariusz Korczyński, radny powiatowy i prezes Zarządu Gminnego OSP w Mycielinie. - Pieniądze, które zostały przekazane ze starostwa, w naszym przypadku, poszły na zakup 2 samochodów w jednostkach, które nie miały pojazdów lekkich do transportu.
Pieniądze, każdego roku w takiej samej puli i po równo, przekazywane są od 9 lat.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze