Świadek poprosił służby o interwencję. Zanim jednak nadeszła pomoc mężczyzna zniknął pod wodą i już się nie wynurzył. Na miejsce zostali wezwani policjanci, strażacy i służby medyczne. - Cały czas poszukujemy mężczyzny – mówi dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Na razie nie wiadomo, kim jest poszukiwany mężczyzna oraz czy był sam nad wodą. Według świadków mógł mieć około 30 lat. Na miejscu pracuje pięć zastępów straży pożarnej: trzy PSP i dwie z OSP z Koźminka. Zalew przeszukują płetwonurkowie. Na miejsce jedzie też specjalistyczna jednostka z Poznania.
W sierpniu ubiegłego roku, także w tym miejscu, utonął 48-letni mężczyzna.
Napisz komentarz
Komentarze