Wniosek o odwołanie ze stanowiska Piotra Kościelnego radni PO argumentują fatalnym stanem realizacji miejskich inwestycji. Z listy 108 zaplanowanych na ten rok zadań wykonano zaledwie 11. Dlatego w ubiegłym tygodniu zaapelowali do Grzegorza Sapińskiego, by zmienił swojego zastępcę.
Włodarz propozycję opozycji skomentował na poniedziałkowej konferencji. - Nie zapadła żadna decyzja – zapewnił prezydenta. - Ja oczywiście słucham, co panowie z PO mają do powiedzenia, ale bardzo rzadko współpracujemy, więc ciężko, żebym się wsłuchiwał w ich podpowiedzi jeśli są to wnioski polityczne. Obserwuję to co się dzieje. Teraz jest pierwszy rok, kiedy nie trzeba kończyć inwestycji z lat poprzednich. Te są zaplanowane i wykonywane od początku przeze mnie, ale w moim imieniu robi to prezydent Kościelny i ja to ocenię. Wtedy będę podejmował decyzję, a dzisiaj ten wniosek traktuję jako wniosek polityczny.
Grzegorz Sapiński został też poproszony o komentarz dotyczący pogłosek o rzekomych naciskach Prawa i Sprawiedliwości, które również ma żądać odwołania Piotra Kościelnego. Koalicjant miał nawet prezydentowi postawić ultimatum. - Rozmawiam z radnymi na wiele tematów, również na temat współpracy w ramach koalicji i jakby nie chcę komentować tego, co się dzieje wewnątrz koalicji kiedy nie umawiamy się na wydawanie oficjalnego komunikatu. Nie podjąłem decyzji, którą mógłbym przekazać, że (Piotr Kościelny – przyp. red.) nie zostaje – podsumował.
Czy Piotr Kościelny straci stanowisko? Mówi się o tym od kilku tygodni
Czy ostatnie stwierdzenie może oznaczać, że w tym momencie decyzji nie ma, ale prezydent się zastanawia nad losem swojego zastępcy? Tym bardziej, że jak dodał Grzegorz Sapiński, pierwszy dowie się o tym sam zainteresowany.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze