Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Autobus utknął między rogatkami. „Sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym”

Kaliska prokuratura wyjaśnia okoliczności niebezpiecznego zdarzenia, do którego doszło w czerwcu na przejedzie kolejowym na Zagorzynku. Między rogatkami, które nagle się zamknęły utknął autobus Kaliskich Linii Autobusowych z blisko 30 pasażerami. Gdyby nie inni kierowcy, którzy wyrwali szlaban, mogłoby dojść do tragedii. Dlatego śledczy prowadzą czynności pod kątem sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym.
Autobus utknął między rogatkami. „Sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym”

Gdyby nie kierowcy, którzy wyrwali szlaban i "uwolnili" autobus, mogłoby dojść do nieszczęścia

Błąd człowieka czy awaria? Właśnie to próbuje ustalić kaliska prokuratura. Do groźnej sytuacji doszło 2 czerwca rano. Autobus linii nr 7 pokonywał przejazd kolejowy w ciągu ulicy Świętokrzyskiej, obsługiwany przez automatyczny system rogatek. Gdy 51-letni kierowca chciał już zjechać z torów na ulicę, szlabany nagle się zamknęły. W pojeździe znajdowało się około 30 osób. – Kierowca natychmiast otworzył drzwi autobusu i nakazał pasażerom opuścić pojazd – mówił nam wówczas nam Piotr Bewziuk z Kaliskich Linii Autobusowych. – Jeden z kierowców, który jechał za autobusem, widząc niebezpieczną sytuację, szybko zaczął siłą podnosić, wyrywać szlaban, tak by samochód mógł opuścić przejazd. Postawa tego pana z pewnością zasługuje na pochwałę – skomentowała całą sytuację mł asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Autobus zjechał z torów i kontynuował jazdę. Na pętli jednak kierowcy puściły nerwy. - Kierowca bardzo przeżył to wydarzenie. Po pokonaniu kilku przystanków źle się poczuł, zasłabł i trafił na badania do szpitala – zdradził nam Piotr Bewziuk. Na miejsce wezwano policję i techników Polskich Linii Kolejowych. 

Polskie Linie Kolejowe dokładnie sprawdziły tę sytuację. - Stwierdzono, że sygnalizacja i urządzenia rogatkowe w momencie zdarzenia były sprawne i działały prawidłowo. Po zapaleniu się czerwonego, pulsującego światła na sygnalizatorze oraz uruchomieniu sygnału dźwiękowego, po ośmiu sekundach zaczęły zamykać się rogatki. Najpierw te wjazdowe, a następnie zjazdowe. Pozwala to na zjechanie samochodów z przejazdu. W momencie zapalenia się czerwonych, pulsujących świateł, zgodnie z Kodeksem drogowym, nie wolno wjeżdżać na przejazd. Takie działanie urządzeń rogatkowych jest zgodne z obowiązującymi przepisami. Nasi pracownicy naprawiali uszkodzoną rogatkę. To, czy kierowca autobusu nie przekroczył przepisów  ustali Policja – odpowiada nam Zbigniew Wolny z Zespołu Prasowego Biura Komunikacji i Promocji Centrali PKP.

Ostatecznie niebezpiecznym incydentem zajęła się także kaliska prokuratura. Jak ustalił portal faktykaliskie.pl trwa postępowanie o przestępstwo z art. 173 par. 1 kodeksu karnego, który mówi, że:  „Kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”. - Nikomu nie przedstawiono zarzutów – mówi Marcin Kubiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Przesłuchiwani są świadkowie, kompletowany jest pozostały materiał dowodowy. W dalszej kolejności prokurator oceni zachowanie kierującego autobusem przez pryzmat wspomnianego wyżej przepisu kodeksu karnego.

MIK, fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 14°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 13 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: ******** kurkaTreść komentarza: ale kogo to obchodzi pomijajac ludzi zawodowo tym zainteresowanymi, sa narkomani sa i dilerzy i policjanci ktorzy sie bawia w lapaj kroliczka... zadnen bez drugiego i trzeciego zyc by nie mogl... kogo to obchodzi serio.... przy dzisiejszych mozliwosciach wykrycie uprawy czy dilera jest, powiedzmy tak gdyby sie komus chcialo nie ma narkotykow na ulicach w pare miesiecy ale....no wlasnie komu sie chceData dodania komentarza: 19.09.2024, 17:11Źródło komentarza: Policyjna akcja obok Kalisza. Znaleźli TO w budynku!Autor komentarza: AlaTreść komentarza: Nie dość że ja potrąciła to ponoć po niej przejechała,wszystko wydarzyło się na oczach męża .Data dodania komentarza: 19.09.2024, 17:04Źródło komentarza: Pomyliła gaz z hamulcem. Nie żyje kobieta AKTUALIZACJAAutor komentarza: Potencjalny nabywcaTreść komentarza: Z którego roku ta Skoda?Data dodania komentarza: 19.09.2024, 16:46Źródło komentarza: Pomyliła gaz z hamulcem. Nie żyje kobieta AKTUALIZACJAAutor komentarza: FrankaTreść komentarza: do wpisu pana ---Wolne rzeki jak na zachodzie ----HA !! HA!!!---- na zachodzie drogi panie ,rzeka REN ---uregulowana , bo Niemcy zawsze rzeki mieli odpowiednio pogłębione , barki z towarami płyną , odpowiednio pogłębione mieli uregulowane --- tam barki płyną swobodnie rzeką , tak ----Polacy , kto was tak omamił , czyżby rzeczywiście Zieloni od Niemców ,żeby z Polski zrobić śmietnik dla nich i jedno wielkie Bagno !!!!!Data dodania komentarza: 19.09.2024, 16:37Źródło komentarza: Ludzie wysiedleni, zbiornika nie ma. Co dalej z tym obiektem?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama