„Topowa Dycha” to jeden z najlepszych w Polsce kanał na YouTube w kategorii „Edukacja”. Śledzi go grubo ponad pół miliona fanów, a pojedyncze filmy mają prawie 1,5 miliona wyświetleń. Tych z kaliszan, którzy pamiętają Artura Filipowicza z czasów, kiedy był nastolatkiem, może mile zaskoczyła szybko osiągnięta popularność, ale na pewno wcale nie zdziwiła pasja do tworzenia filmów. Już jako uczeń IV Liceum Ogólnokształcącego im. Ignacego Jana Paderewskiego w Kaliszu ciągle coś nagrywał, montował, prezentował w jeszcze nie tak popularnych kanałach internetowych. Przygotowywał materiały wideo do szkolnych projektów, a po lekcjach pierwsze filmy krótkometrażowe, w tym bitwę z udziałem 40 „aktorów”, która odbyła się w nieistniejącym już elewatorze.
Pasja filmowania zawiodła Artura Filipowicza do słynnej łódzkiej szkoły, ale – mimo że już odnosił sukcesy w Internecie – komisja egzaminacyjna nie dała mu w końcu indeksu. Artur skończył zatem dziennikarstwo i - wciąż rozwijając swoją filmową pasję - trafił na staż do TVN24. Przygotowuje programy zawierające ciekawostki, ułożone najczęściej w postaci zhierarchizowanego katalogu, w układzie od pozycji dziesiątej do pierwszej. Wyszukuje ciekawe zdjęcia, inscenizuje, tworzy grafiki, animuje – wszystko po to, by dany temat przedstawić jak najciekawiej. Z „Topowej Dychy” możecie się dowiedzieć na przykład, w którym kraju kobieta może zabić niewiernego męża, dlaczego na jednej z norweskich wysp zakazano ludziom umierania, które zabawki są najdziwniejsze oraz poznać dziesięć najgorszych decyzji biznesowych, dziesięć historii o cudownie ocalonych czy dziesięć faktów, które przywrócą wam wiarę w ludzkość. „Topowa Dycha” jest kanałem niezwykle prężnie działającym, bo premierowe odcinki pojawiają się w każdy wtorek i piątek. „Nie każdy wie, że tworzona jest we współpracy z angielskim kanałem firmy Diagonal View. Mimo że kanał zaczął jako lokalizacja, obecnie duża część treści tworzona jest w Polsce wyłącznie dla lokalnego odbiorcy" – powiedział nam Filpowicz.
Ci, którzy nie lubią YouTube’a (są tacy?) mogą skorzystać z dorobku Artura Filipowicza zamkniętego w pierwszej książce kaliszanina pt. „Topowa Dycha. 100 faktów, 10 kategorii, najlepsze, szokujące informacje, o których nie mieliście pojęcia”, której premiera zapowiadana jest na 12 października. Już w tej chwili można ją zamówić... oczywiście w jednym z internetowych sklepów. Dostępna będzie również w księgarniach stacjonarnych.
Mimo wielu zajęć dla Artura Filipowicza „Topowa Dycha” to za mało, dlatego w Internecie można go również oglądać w „Topowych Teoriach Spiskowych” i na kanale „Tylko historia”. Jest także szefem działu produkcji Mediakraft.tv i specjalizuje się w produkcji nowych formatów (m.in. Ponki, Hasztagi). Razem z zespołem produkuje ponad 10 filmów tygodniowo, które są częścią programów najwyższej jakości w telewizji online.
R. Kuciński, fot. archiwum A. Filipowicza oraz [zdjęcie w wannie] TubeNews/ E. Kokoszka
Napisz komentarz
Komentarze