Sobotni mecz w stolicy Dolnego Śląska kaliszanie zaczęli obiecująco, bo od prowadzenia 8:0. Wprawdzie długo się z niego nie cieszyli, ale nawet gdy rywale odrabiali straty i odskakiwali na kilka oczek, to przyjezdni błyskawicznie reagowali i znów przeważali szalę zwycięstwa na swoją stronę. Na półmetku prowadzili 44:38. A potem... wróciły koszmary z poprzednich potyczek. W trzeciej kwarcie beniaminek znad Prosny trafił tylko dwa rzuty, a w sumie po przerwie, w ciągu 20 minut, uzbierał zaledwie 14 oczek. W tych okolicznościach trudno było mu myśleć o wygranej. Gospodarze punktowali regularnie i dzięki temu zwyciężyli 71:58.
Kaliszanie nie po raz pierwszy w tym sezonie przegrali rywalizację na tablicach (27-45). Szczególnie z jednym zawodnikiem. Center gospodarzy Rafał Malitka zebrał aż 22 piłki. To dwa razy więcej od dorobku najlepszego zbierającego w kaliskiej ekipie Przemysława Galewskiego. Jego double-double (do 11 zbiórek dołożył 16 punktów) nie uchroniło kaliskiego teamu przed szóstą już w tym sezonie porażką.
(mso)
***
Roeben Gimbasket Wrocław – KKS Energa Drogbruk Kalisz 71:58 (21:20, 17:24, 13:5, 20:9)
KKS: Galewski 16 (3x3), Mrówczyński 12 (1x3), Wojciechowski 9, Kołodziej 5 (1x3), Kol 2 – Kowalski 6 (2x3), Bartkowski 6, Ostój 2, Pawlik.
Pozostałe wyniki 8. kolejki II ligi gr. D koszykarzy
BC Obra Kościan – WKS Śląsk Wrocław 56:78
Muszkieterowie Nowa Sól – MKS Otmuchów 68:75
Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie – Sokół Marbo Międzychód 61:55
KS Stal Ostrów Wlkp. – RKKS Rawia Rawag Rawicz 69:73
KS Sudety Jelenia Góra – WKK Wrocław (6.11.)
Napisz komentarz
Komentarze