Reklama
Reklama
Reklama

ATO podbija Europę

Kaliska firma do niedawna kojarzona była z agencją reklamową. W tej chwili jest nowoczesnym przedsiębiorstwem wyposażającym sklepy luksusowych marek na terenie całej Europy w elementy reklamowe i meblowe. Na dynamiczny rozwój ATO właśnie teraz powinni zwrócić uwagę zdolni ludzie, którzy szukają ciekawych wyzwań zawodowych. O istocie działalności ATO i poszukiwaniu 70 nowych specjalistów rozmawiamy z Tomaszem Madziałą, wiceprezesem ATO.
ATO podbija Europę

Na rynku lokalnym ATO od lat funkcjonuje jako firma związana z reklamą. Owszem, nadal - w pewnym sensie - zajmujecie się elementami reklamowymi, ale również dostarczacie meble na skalę międzynarodową.


Tak, produkujemy elementy reklamowe, ale są to przestrzenne formy, oparte  o obróbkę plastyczną blach, tworzyw sztucznych, często z bardzo skomplikowaną konstrukcją i oświetleniem typu LED. Nie prowadzimy kampanii reklamowych, nie budujemy strategii, więc to nas odróżnia od agencji reklamowych. Natomiast śmiało można powiedzieć, że urzeczywistniamy reklamowe oraz designerskie pomysły wielu renomowanych marek.

Czy ATO stało się zatem również firmą meblarską?


Kilka lat temu przejęliśmy drugi zakład meblowy w Dobrodzieniu (woj. opolskie), gdzie produkujemy również meble, przygotowując całkowite wyposażenie wnętrza sklepów.

Jednak z pewnymi zastrzeżeniami. Nie można u nas kupić kanapy do salonu w swoim mieszkaniu. Nie współpracujemy także ze sklepami wielkopowierzchniowymi czy hipermarketami, które w zasadzie potrzebują magazynowych regałów. Naszymi klientami są sieci dbające o swój wizerunek w najdrobniejszym szczególe, pragnące zaskoczyć widza swoim wyglądem, szukające niekonwencjonalnych rozwiązań.

W pierwszym etapie zaproponowaliśmy swoją gotowość do realizacji takich zamówień firmom, dla których do tej pory wykonywaliśmy elementy reklamowe. Odzew był natychmiastowy. Utworzyliśmy już oddział w Niemczech, jesteśmy w trakcie otwierania oddziału w Anglii, w Londynie, a ilość klientów sprawia, że myślimy o kolejnych lokalizacjach w innych krajach. Nasza biznesowa decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę.

Dla jakich realizujecie zamówienia?


Jesteśmy liderem w obsłudze tzw. rynku sieciowego, np. firm H&M, SEPHORA, TK MAXX, ZARA, DOUGLAS, STARBUCKS, MCDONALD’S, BURGER KING, ORSAY, C&A, PROMOD, YVES ROCHER, TISSOT czy HUGO BOSS. Nasze produkty dostarczamy do wszelkiego rodzaju sklepów, które powstają w nowo otwieranych centrach, galeriach  czy pasażach handlowych na terenie całej Europy. Jednocześnie możemy już mówić o wieloletnim doświadczeniu we współpracy z firmami  z Bliskiego Wschodu, z krajami o egzotycznie brzmiących nazwach, jak Oman, Katar czy Jemen. Docieramy również do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a ostatnio też do Afryki, bo tam intensywnie rozwija się rynek sieciowych marek odzieżowych.

Nową marką, z którą właśnie rozwinęliśmy współpracę, jest NIKE.


Zbudowaliśmy wspólnie kilka projektów w Europie - od Wielkiej Brytanii i Francji, przez Polskę, aż po Rosję. To jeden z nowszych klientów w naszym portfolio. Jesteśmy w tej chwili jedynym wykonawcą elementów reklamowych tej marki.

Na czym polega niekonwencjonalność zamówień, które do Was spływają? Czy to znaczy, że swoimi projektami pokonaliście konkurencję z Zachodu?


Zacznę od tego, że my nie projektujemy. Współpracujące z nami marki sieciowe mają swoich projektantów, designerów, specjalistów od brandingu i marketingu. To swoiści kreatorzy, którzy nie liczą się z tym, jak ich pomysły zostaną zrealizowane. Narzucają nam swój wizerunek a my te designerskie pomysły czynimy realnymi.

Zamawiane są meble z - ostatnio bardzo modnej – autentycznie zardzewiałej blachy czy z technologicznie postarzanego drewna. Wiele elementów wykonujemy ręcznie.

Myślę, że ATO musi zatrudniać bardzo zdolnych specjalistów.


Od początku istnienia firmy postawiliśmy na ludzi zdolnych manualnie o dużej wyobraźni, jednoczących w sobie zdolności technologiczne, konstruktorskie z wiedzą materiałoznawczą i zacięciem o charakterze plastycznym. Musimy wiedzieć, co zrobić, aby dany materiał zachowywał się jak plastelina, w jaki sposób wyprodukować element, żeby był bezpieczny dla personelu i obsługiwanego klienta.

Tak naprawdę sklepy sieciowe, które obsługujemy, na ogół składają nam zamówienia, które są bardzo trudne w sensie technologicznym. Ufają naszej wiedzy na temat tworzyw sztucznych, metali, różnych rodzajów drewna.

Chcemy zatrudnić najlepszych rzemieślników, specjalistów o wielu zdolnościach. Wciąż szukamy ludzi, którzy skupiają w sobie wiele talentów. Potrzebujemy ich coraz więcej.

Czy to znaczy, że to jest dobry moment, aby zgłosić się do pracy w ATO?


Tak, jeśli ktoś posiada wspomniane przeze mnie umiejętności technologiczno-konstruktorskie lub ma predyspozycje do bycia menedżerem projektów obejmujących współpracę z zagranicą, to ma szansę na pracę u nas. Z jednej strony wiem, że dużo od przyszłych pracowników oczekujemy, z drugiej jestem świadom, że jesteśmy w stanie dużo zaproponować. Stawiamy wymagania, ale oferujemy również szkolenia.

Szukamy w tej chwili nowej lokalizacji w Kaliszu lub w okolicach miasta, by zbudować kolejny zakład produkujący meble. Planujemy na początek zatrudnić kilkadziesiąt osób, które mogłyby nam pomóc w realizacji projektów. Chodzi głównie o rozbudowę działu produkcji, czyli ludzi o szeroko pojętych zdolnościach manualnych. Nie operuję konkretnymi nazwami zawodów, bo nasi obecni pracownicy wywodzą się z różnych obszarów. Wcześniej byli stolarzami, mechanikami samochodowymi, serwisantami, pracowali w tartaku, w firmach produkujących okna, bramy czy rolety.

Szukamy również konstruktorów i kosztorysantów, osób, które będą potrafiły „przekładać” zamówienia na język techniczny. Dość często wizualizacje, które otrzymujemy od klientów, to ładne, kolorowe obrazki z podstawowym opisem materiałowym. Nasz dział konstrukcji musi umieć te elementy skalkulować, przerysować i przygotować do produkcji.

Wspominał Pan również o ludziach, którzy dobrze znają język obcy i mogliby koordynować projekty lub zajmować się sprzedażą.


Tak. Ogromne znaczenie mają project managerowie i handlowcy, ludzie, którzy potrafią kierować projektem danego klienta; posługują się biegle językiem obcym i posiadają więcej niż przeciętne zdolności interpersonalne. Właściwie powinni znać co najmniej jeden język obcy. Koordynacja projektu jednego klienta często wiąże się z realizacją zamówień rozlokowanych w różnych krajach. Nie jesteśmy firmą, która sprzedaje produkt katalogowy, a zatem nie można pokazać potencjalnemu klientowi elementu o numerze X na stronie Y. Jeśli tworzymy coś na zamówienie, to realizacji projektu towarzyszy szereg zagadnień projektowych, materiałowych i logistycznych oraz niuansów technologicznych i estetycznych. Project managerowie powinni posiadać więcej wiedzy technicznej niż handlowej.

Wyzwania brzmią bardzo interesująco. A jakich warunków pracy mogą spodziewać się nowi pracownicy ATO?


Współpracując z dużymi sieciami, musieliśmy stworzyć strukturę organizacyjną, warunki pracy i sposoby komunikacji podobne do korporacji. Nie jesteśmy jednak bezduszną korporacją, bo potrafimy szanować oddanych pracowników. Posługujemy się nowoczesnymi narzędziami na każdym etapie realizacji projektu, więc wydaje mi się, że warunki pracy są bardzo dobre.

 

A płaca?


Nie chciałbym operować określeniami z ogłoszeń o pracę typu „satysfakcjonujące wynagrodzenie” ani też konkretnymi sumami. Powiem tak: wydaje mi się, że nasi pracownicy są zadowoleni z warunków finansowych, bo rotacja w naszej firmie jest niewielka. Ci, którzy wiążą się z nami, zostają na wiele lat. Warto dodać, że budujemy dla naszych pracowników ścieżki kariery, stwarzając możliwości awansu i osiągnięcia wyższego wynagrodzenia. Funkcjonujemy zatem jak duża, nowoczesna firma z rozbudowanym działem HR, choć zatrudniamy około 160 osób.

Gdzie się zgłosić?


Myślę, że najlepszą formą pierwszego kontaktu będzie nadesłanie CV i listu motywacyjnego drogą mailową, byśmy mogli ustalić dogodne terminy spotkań. Podaję adres: [email protected].


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 10 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: Co to jest?Treść komentarza: Powinien być szynobus kursujący na trasie Odolanów-Opatówek co 20 minut a nie takie coś. Jedno połączenie z Kalisza do Jarocina i jedno do Opatówka na dzień, ha ha ha ha. Głupim planom mówimy NIE.Data dodania komentarza: 4.12.2024, 09:38Źródło komentarza: Nowe pociągi połączą Kalisz z regionem? Wiemy dokąd dojadąAutor komentarza: XDTreść komentarza: XD ha ha ha ha, by się wstydzili z taką ofertą dla Kalisza.Data dodania komentarza: 4.12.2024, 09:22Źródło komentarza: Nowe pociągi połączą Kalisz z regionem? Wiemy dokąd dojadąAutor komentarza: m13Treść komentarza: Pracują ale to mało ambitna i nisko płatna praca.Data dodania komentarza: 4.12.2024, 09:19Źródło komentarza: Jedna to za mało, budują drugą. Wielka hala na DobrzecuAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: Niemiecki koncern Siemens Mobility - producent składów pociągów o prędkościach powyżej 300 km/h, które mają omijać Kalisz a których nie ma Polska - wypowiedz Prezesa "Interesują nas m.in. plany związane tzw. komponentem kolejowym CPK. W czerwcu 2024 r. rząd ogłosił, że projekt ten będzie realizowany, a za jego obsłużenie odpowiada spółka CPK. Jesteśmy gotowi tworzyć Kolej Dużych Prędkości w Polsce zarówno w części infrastrukturalnej, jak i taborowej" — mówi w rozmowie z portalem WNP Tomasz Prejs, nowy prezes Siemens Mobility w Polsce. Trzeba pomagać niemieckiej gospodarce. Są ekologiczne piece na pelet zgodne z Zielonym Ładem bo czołowym producentem peletu są Niemecy. Konieczne elektrownie wiatrowe od niemieckich producentów. A zamknięcie rozbudowy portu lotniczego CPK bo przecież lotnisko jest w Berilinie i rozbudowy portów morskich w Polsce bo port Hamburgu ma problemy...... cytat "Niemieckie porty morskie notują w ostatnich latach coraz gorsze wyniki. W 2023 r. przeładowano w nich łącznie 267,8 mln ton ładunków – to najgorszy rezultat od kryzysowego roku 2009 i powrót do poziomu sprzed dwóch dekad" Bez komentarza. Będziemy machać niemieckim składom, które przetną Kalisz i się u nas nie zatrzymają. Dziękujemy PO.Data dodania komentarza: 4.12.2024, 09:17Źródło komentarza: Nowe pociągi połączą Kalisz z regionem? Wiemy dokąd dojadą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama