Na świnkę natknął się przed południem Błażej Biegalski z Ostrzeszowa. Zwierzę maszerowało żwawym krokiem raz po chodniku, chwilami środkiem jezdni. – Od razu wyciągnąłem telefon i zacząłem nagrywać. Prosiaka próbowało zatrzymać kilka starszych osób, ale bezskutecznie – mówi internauta. Udało się to dopiero ostrzeszowskim strażnikom miejskim, którzy zwierzę napotkali w okolicach komendy policji. – Jest to zakłócenie porządku, a więc jest to nasze zadanie. Pojechali strażnicy i dosłownie w parę minut udało się odłowić bardzo sprytne i żywe zwierzątko – mówi portalowi faktykaliskie.pl Artur Drzyzga, komendant Straży Miejskiej w Ostrzeszowie. – Strażnicy użyli do tego tzw. poskromu, który wykorzystuje się przy odławianiu piesków. Już mają wprawę w używaniu go jak lassa za przeproszeniem.
Świnka trafiła do schroniska i czeka na swojego właściciela. Podobnie jak kilka osłabionych psów i kotów, które również odławiali wczoraj i dziś strażnicy. – W sumie we wtorek mieliśmy 7 interwencji związanych ze zwierzętami. Warunki pogodowe są jakie są. Ta zwierzyna gdzieś tam się zbliża do ludzi, trochę jest oszołomiona, bo zimno – mówi Artur Drzyzga. Drugim, oprócz świnki, niecodziennym bohaterem tego dnia był ranny jastrząb. - Jastrząb gonił kosa, jeden i drugi nie wyrobił i uderzyły w szybę wystawową sklepu. Kos zginął, a jastrząb potłuczony przebywa w ośrodku rehabilitacji zwierząt dzikich – dodaje komendant jednostki.
POLECAMY TAKŻE: Drogę zablokowały... kaczki WIDEO
MIK, wideo: Błażej Biegalski
Napisz komentarz
Komentarze