Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zastrzelono im psa. Ten pocisk mógł zabić też człowieka WIDEO

Bezwzględne zabójstwo psa w Łaszkowie, w gminie Blizanów, w powiecie kaliskim. W poniedziałek nieznany dotąd sprawca śmiertelnie postrzelił 9-letniego Kilera, mieszańca husky. Właściciele czworonoga sprawę od razu zgłosili na policję. Mają swoje podejrzenia, kto mógł zabić im ukochanego psa, ale nie chcą nikogo wskazywać palcem. Wymierzenie sprawiedliwości zostawiają policji i prokuraturze. Sprawca może odpowiadać nie tylko za zabicie psa, ale również za nielegalne przerobienie broni albo nawet za nielegalne jej posiadanie.
Zastrzelono im psa. Ten pocisk mógł zabić też człowieka WIDEO

Wszystko działo się w poniedziałek przed godziną 11-ą. Jak co dzień teściowa Marcina wypuszczała Kilera z domu na podwórko. - Po chwili zawołał ją sąsiad, że pies leży na polu, że biegł przez pole i upadł – opowiada Marcin Walczak.

Pies biegał po przylegającym do gospodarstwa terenie. Mógł jedynie podbiegać pod zabudowania sąsiadów. Rannego znaleziono go na polu państwa Walczaków. - Już nie mógł w ogóle wstać, delikatnie tylko głową ruszał. Zawiozłem go do weterynarza, najpierw do Stawiszyna. Okazało się, że musi mieć prześwietlenie, że nie wiadomo, co mu się stało. Później znaleźliśmy plamkę krwi na sierści. Podejrzewaliśmy, że został postrzelony albo uderzony jakąś deską z gwoździem. Pojechaliśmy do weterynarza do Kalisza i tam się okazało, że został Kiler został postrzelony – relacjonuje Paweł Skorupa.

Pies biegał po swoim terenie. Rannego znaleziono go na polu państwa Walczaków.

I nie była to płytka rana. Obrażenia Kilera okazały się bardzo poważne. - Śrut typu diabolo, czyli maleńki śrut treningowy do wiatrówki, utkwił w mięśniach wokół kręgowych, ale po drodze zniszczył prawą nerkę i uszkodził również żyłę główną, która krwawiąc pod powięzie z czasem spowodowała krwawienie do jamy brzusznej – wyjaśnia Jacek Sośnicki,  weterynarz, który próbował ratować Kilera. Na operację pies był zbyt słaby. Weterynarz podał Kilerowi kroplówkę i leki wzmacniające.  - Niestety, jak wróciliśmy, minęło pół godziny i piesek zdechł – mówi Paweł.

Ten pocisk wyjęto z ciała czworonoga

Lekarz weterynarii, Jacek Sośnicki wielokrotnie spotykał się ze zwierzętami postrzelonymi z wiatrówki. Ale wówczas obrażenia są powierzchowne, śrut zatrzymuje się w skórze lub podskórzu. Zabójca Kilera najprawdopodobniej strzelał ze zmodyfikowanej broni.  - Widać, że ktoś po prostu przerobił tę broń pneumatyczną do tego stopnia, że ten pocisk posiadał tak dużą energię kinetyczną jak kula. Tutaj na zdjęciu śródsekcyjnym widać, że ten pocisk przeszedł przez ponad połowę grubości psa, uszkadzając po drodze różne narządy. Tak dużą siłę kinetyczną mają już kule z broni strzeleckiej. Z tej broni można również podobne urazy zadać człowiekowi – przyznaje lekarz weterynarii. - Wczoraj to był pies, a jutro czy za tydzień to może być człowiek,  jeżeli nie wiadomo, do czego taki człowiek jest zdolny – mówi Marcin.

Pocisk przebił połowę psa, uszkadzając m.in nerkę i żyłę główną. Jak twierdzi Jacek Sośnicki, weterynarz, tak poważne obrażenia mogły powstać po postrzeleniu z broni strzeleckiej. Podobne urazy, a nawet większe, mógłby odnieść człowiek.

Kto mógł zabić Kilera? Dlaczego? I czy w takim razie ta osoba zagraża bezpieczeństwu mieszkańców tej okolicy? - Mamy pewne podejrzenia, ale nikogo za rękę nie złapaliśmy. Mamy nadzieję, że policja stanie na wysokości zadania i ukarze winowajcę – dodaje Marcin.

Dochodzenie policji jest na początkowym etapie. Kluczowe będzie znalezienie broni, z której został postrzelony Kiler.  - Wczoraj policjanci przyjęli protokół zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Ze wstępnej relacji właściciela psa wynikało, że zwierzę zostało postrzelone podczas spaceru. Dziś policjanci z komisariatu policji w Stawiszynie prowadzą dalsze czynności, przesłuchiwani są kolejni świadkowie – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz rzecznik prasowy kaliskiej policji.

- Mamy pewne podejrzenia co do sprawcy, ale nikogo za rękę nie złapaliśmy. Mamy nadzieję, że policja stanie na wysokości zadania i ukarze winowajcę - mówią Paweł i Marcin.

Kiler był przez 9 lat członkiem wielopokoleniowej, dużej rodziny. Jak mówi nam Marcin, ich pies nie był agresywny i nie mógł nikomu w niczym zawinić. Za Kilerem tęsknią wszyscy domownicy i przede wszystkim  2-letnia córka państwa Walczaków.

Za zabicie psa grożą dwa lata więzienia.

 

Agnieszka Gierz, fot. autor, archiwum państwa Walczaków, wideo: Magazyn Miejski

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 0°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1004 hPa
Wiatr: 14 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: życieTreść komentarza: Kto stosuje i w jakim celu zamki , które się same zatrzaskują ? Po co ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:36Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama