Z ciastkarni Społem wyjedzie dziś co najmniej 35 tysięcy pączków. Smakołyki trafią do 20 sklepów tej sieci i prywatnych firm. Nie ma co się dziwić, bo Tłustego Czwartku bez pączka mało kto sobie wyobraża.
Ruch w interesie odczuwalny jest już od rana. Jak pokazuje doświadczenie cukierników, klienci nie lubią udziwnień. Szukają tradycyjnych wypieków wysokiej jakości. – Nasze pączki są wypiekane metodą tradycyjną, domową, przy użyciu prawdziwych jajek. My nie używamy ciasta mrożonego, jest to naturalny pączek i to w smaku musi być wyczuwalne, każdy przecież zna smak prawdziwego pączka i wie jak smakuje. – zapewnia Barbara Perskawiec z sieci sklepów Społem Kalisz.
Dobre ciasto to połowa sukcesu. W dobrym pączku liczy się oczywiście nadzienie, a tutaj od lat królują podobne specjały. – Nie eksperymentujemy, opieramy się na tradycji. Nasze pączki nadziewamy powidłami śliwkowymi, marmoladą, mamy też tzw. pączki koktajlowe z adwokatem. – dodaje Barbara Perskawiec.
Tłusty czwartek w tradycji chrześcijańskim to ostatni czwartek przed wielkim postem. Środa popielcowa rozpoczyna post, ale na razie mamy jeszcze kilka dni na zasmakowania słodkich pyszności.
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze