W środę po godz. 21.00 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze ławki lub choinki w sąsiedztwie placu zabaw. Osoba dzwoniąca obserwowała ogień z okna, dlatego niewiele widziała. Na miejsce wysłano jedną jednostkę gaśniczą. – Była już tam policja, okazało się jednak, że nie pali się choinka ani ławka. Płonęła przenośna toaleta typu toi toi – mówi portalowi faktykaliskie.pl kpt. Tomasz Patryas, zastępca dowódcy JRGw Krotoszynie. – Po ugaszeniu pożaru w środku zauważono ludzkie ciało, które uległo spaleniu. Na miejscu pojawił się prokurator i grupa techniczna.
Wiadomo, że denat to mężczyzna. Zwłoki uległy całkowitemu zwęgleniu. – Policjanci sprawdzili miejscowe noclegownie, ale tożsamości mężczyzny nie ustalono. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, która będzie przeprowadzona jutro w Poznaniu, ponieważ na naszym terenie nie można przeprowadzać sekcji ciała zwęglonego – mówi Aleksandra Różańska, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.
Nie wiadomo też, w jaki sposób doszło do pożaru. Krotoszyńscy policjanci zabezpieczyli nagranie z miejskiego monitoringu i przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
MIK, fot. PSP Krotoszyn
Napisz komentarz
Komentarze