Kobieta przyznała się do winy. Złożyła też wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Na rozprawie jednak jej nie było. Sąd ogłosił wyrok w obecności prokuratora i obrońcy kobiety, która piła w ciąży, a w momencie porodu miała 3,5 promila alkoholu w organizmie. – Materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że Katarzyna F. jest winna zarzucanego jej czynu. Ona sama też przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia, które są zgodne z materiałem dowodowym, a zwłaszcza z opinią biegłych sądowych, którzy potwierdzili, że małoletnia przez działanie oskarżonej została narażona na utratę życia i zdrowia – uzasadniała wyrok sędzia Beata Kośmieja. - Na Katarzynie F. ciążył obowiązek opieki nad jej dzieckiem. Wymierzając karę, sąd miał na uwadze okoliczności obciążające, czyli to, że Katarzyna F. miała dużą zawartość alkoholu w organizmie już dzień przed porodem oraz w dniu porodu i to, że ma ograniczoną władzę rodzicielską w stosunku do starszych synów. Łagodzące okoliczności to przyznanie się do winy, fakt, że żałowała tego, co zrobiła i że nie była karana oraz że umyła dziecko po porodzie, ubrała je i położyła na kanapie, czyli dopełniła czynności spoczywających na matce.
Wyrok wydano w zawieszeniu, ponieważ sąd widzi pozytywne prognozy dotyczące przyszłych zachowań 33-latki. Ta ma dozór kuratora i nakaz powstrzymywania się od picia alkoholu.
Pogotowie o tym, że 33-latka urodziła dziecko powiadomił jeden z jej sąsiadów. Kiedy ekipa medyków przyjechała pod wskazany adres nie tylko ratowała dziecko, które przyszło na świat w domowych warunkach i bez fachowej pomocy, ale przede wszystkim dziecko… pijane. We krwi noworodka stwierdzono później 1,7 promila alkoholu. Matka dziecka miała 3,5 promila.
Dziewczynka ze szpitala trafiła do pogotowia opiekuńczego, gdzie przebywa do teraz. Tam oczekuje na nową rodzinę.
AW, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze