pijana matka

Około 40-letnia kobieta, będąc pod wpływem alkoholu, miała pod opieką 11-letniego syna. Dziś w Ostrowie Wielkopolskim policjanci interweniowali w tej sprawie w jednym z mieszkań w bloku.

Sama piła od dawna. Urodziła też pijane dziecko. Dziewczynka w momencie przyjścia na świat miała 1,7 promila alkoholu we krwi. W środę nieodpowiedzialna kobieta usłyszała wyrok. Za narażenie dziecka na utratę zdrowia i życia sąd w Ostrowie Wielkopolskim skazał 33-latkę na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Roku więzienia w zawieszeniu i zobowiązania do zaprzestania picia alkoholu domaga się prokuratura dla kobiety, która w sierpniu ubiegłego roku Ostrowie Wielkopolskim urodziła pijane dziecko. Dziewczynka w chwili przyjścia na świat ważyła zaledwie 1,7 kg i miała 1,7 promila alkoholu w organizmie. Jej 33-letnia matka…3,5 promila. Wniosek o ukaranie trafił właśnie do ostrowskiego sądu.

Interwencją kuratorów sądowych i policji zakończyła się wizyta młodej kobiety w jednym z salonów gier w Kaliszu. 26-latka przebywałam tam z niespełna 2-letnim synem. A że już wcześniej nie radziła sobie z opieką, sąd powiedział - dość. W czwartek wieczorem odebrano jej malca i przekazano pod opiekę rodziny zastępczej.

Po tygodniu poszukiwań udało się w końcu przesłuchać 32-letnią ostrowiankę, która 11 sierpnia urodziła w domu dziewczynkę, mając 3,5 promila w organizmie. Kobieta została przesłuchana w charakterze świadka. Nie usłyszała zarzutu.

Od porodu minął tydzień, a 32-letnia ostrowianka, która urodziła dziecko, mając 3,5 promila alkoholu we krwi nadal nie odwiedziła w szpitalu swojej córeczki. Kobieta ma już dwójkę innych dzieci. Nie wychowuje żadnego z nich.

 Był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach i w takim stanie, w centrum miasta, opiekował się dwiema małymi córkami. O pijanym ojcu w towarzystwie 6 i 2,5 letniej córki policję powiadomili przechodnie.  Mężczyzna był agresywny i szarpał się z przybyłymi na miejsce funkcjonariuszami. Ostatecznie trafił on za kratki, a dziewczynki do Domu Dziecka.

Miała 1,2 promila alkoholu we krwi i ucięła sobie drzemkę. W tym czasie jej 4 – letni synek wszedł na parapet okna w ich mieszkaniu na piętrze kamienicy. Na niebezpieczną sytuację szybko zareagowali świadkowie, dzięki czemu udało się zapobiec tragedii.

Trwa postępowanie w sprawie kolejnej kobiety, która w stanie nietrzeźwości przewoziła dziecko. Kaliszanka miała 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu i przewoziła siedmioletnie dziecko. O podejrzanym zachowaniu kobiety zawiadomił policję inny kierowca, który do momentu zatrzymania jechał za nią. Kobiecie grozi 2 lata pozbawienia wolności i zarzut narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia. 

W środku nocy zostawiła małe dziecko w samochodzie i poszła do salonu gier. Malucha w pojeździe zauważył przypadkowy przechodzeń, który poinformował policję i pogotowie. Dziecko trafiło do szpitala a matka na przesłuchanie.

Pijany dziadek opiekował się wnukiem - mężczyzna miał w organizmie 3,8 promila alkoholu. Chciał zabrać chłopca na trening żużlowców na stadion miejski w Ostrowie. Nie był jednak w stanie dojść - płaczące dziecko zauważyła kobieta i powiadomiła policję.

Była nietrzeźwa, bez butów i z 5-letni dzieckiem. Młoda mieszkanka Kalisza zwróciła w poniedziałek uwagę przechodniów, którzy zaalarmowali straż miejską. Sprawą już zajmuje się Sąd Rodzinny.