Na basenie przy ulicy Łódzkiej odbywały się zajęcia sportowe dla kilkunastu uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 17. Ratownik czuwający nad bezpieczeństwem dzieci wyczuł silniejszy niż normalnie zapach chloru w powietrzu. Powiadomił dyrekcję Ośrodka Sportu, Rehabilitacji i Rekreacji. Od razu zarządzono ewakuację wszystkich osób przebywających w obiekcie – dzieci na basenie oraz pracowników - i wezwano służby ratunkowe, powiedział Mirosław Przybyła, dyrektor OSRiR w Kaliszu. – Najważniejsze, że nie nastąpiło zagrożenie życia. Lekarz, który przyjechał przebadał wszystkie dzieci, a maluchy były przede wszystkim przestraszone, stwierdził, że dla pewności sześcioro zostało zabranych do szpitala - wyjaśnia.
Zapach chloru był wyczuwalny także na zewnątrz budynku. Najprawdopodobniej doszło do awarii urządzeń dozujących chlor. Na miejscu pracowali strażacy z Kalisza, w tym jednostka ratownictwa chemicznego. Podobna, ale ze specjalistycznym sprzętem została wezwana z Ostrowa Wielkopolskiego. -Prawdopodobnie doszło do roszczelnienia lub rozlania substancji chlorowej i ten chlor w dużym stopniu został zaciągnięty do wentylacji, przez co rozmył się po całym obiekcie – wyjaśnia kpt. Grzegorz Kuświk, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu. - Na tę chwilę wszystkie urządzenia są powyłączane. Sprawdzamy stężenia chloru i gdzie mogło dojść do nieszczelności.
Na te informacje czeka również dyrekcja Ośrodka. - To są urządzenia, które służą już ileś lat. Mamy wszystkie atesty techniczne z tym związane, mamy obowiązkowe przeglądy dokonywane. Nie jestem w stanie na tę chwilę powiedzieć, co się stało. To są urządzenia, które mają prawo się zepsuć – mówi –Mirosław Przybyła.
W najbliższych dniach, do momentu ustalenia przyczyn ulatniania się chloru i usunięcia awarii urządzeń, basen będzie zamknięty.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze