poniedziałek, 23 września 2024 16:39
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Przedzieranie się od warstwy fizycznej do duchowej, czyli czym jest joga? ZDJĘCIA

Była nauka oddechu – bo od tego zaczyna się praktykę jogi, surya namaskar – czyli najpopularniejsza na świecie sekwencja, od której jogini zaczynają dzień oraz asany pomagające się zrelaksować, skorygować wady kręgosłupa czy rozciągnąć, ale też mające wpływ na pracę naszego organizmu oraz pomagające się odstresować. Kalisz, jako jedno z kilkunastu miast w Polsce, przyłączyło się do obchodów Międzynarodowego Dnia Jogi. Praktykować można było przez całą niedzielę w Parku Miejskim.
Przedzieranie się od warstwy fizycznej do duchowej, czyli czym jest joga? ZDJĘCIA

Joga zaczyna się od oddechu. Prawidłowego, czyli brzusznego. Takiego, jaki obserwujemy u dzieci, a który z wiekiem zamieniamy na oddech szczytami płuc, mało efektywny, męczący i prowadzący do napięć fizycznych i psychicznych. Dlatego w czasie praktyki można było przypomnieć sobie, jak prawidłowo oddychać. - Joga opiera się na oddechu. Pierwsze sekwencje jakie powstawały to był oddech, a dopiero potem dochodzi ruch - mówi  Dariusz Walaszek, nauczyciel jogi z Turku. - I ten ruch ma podążać za oddechem. Poza tym relaksuje, joga ma relaksować. Jeśli będziemy oddychać spokojnie, uspokoimy oddech, to uspokoimy pracę serca, obniży nam się krążenie, spadnie ciśnienie krwi, będziemy zrelaksowani, będziemy spokojni. W chwili stresu jesteśmy napięci, oddychamy szybko, a jeżeli oddychamy spokojnie to czy chcemy czy nie mięśnie się rozluźniają.

Oddech połączony z ruchem, czyli kilkadziesiąt minut spędzonych na macie w czasie praktyki jogi to spotkanie z samym sobą. A regularność pozwala na znalezienie balansu między potrzebami fizycznymi i duchowymi oraz nabranie dystansu do otaczającego nas świata. -  Jeśli dobrze podążamy za tym, co mówi prowadzący, to przynosi nie tylko korzyści dla naszego ciała, bo to ewidentnie jest widoczne, ale też jesteśmy się w stanie bardziej wyciszyć, jesteśmy w większym kontakcie ze sobą wiadomo – wyjaśnia  Małgorzata Chynasińska, nauczycielka jogi z Yogownia D5. – A w życiu codziennym ten kontakt bardzo często nam umyka i tak naprawdę jesteśmy odizolowani, nie słyszymy swoich potrzeb, tego, co nam nasze ciało mówi, a potem blisko do chorób i sytuacji, gdzie wygrywa stres, a my nie jesteśmy w stanie nad tym zapanować. Głównie o to chodzi.

O co? Można było to sprawdzić w ostatnia niedzielę. W ramach Międzynarodowego Dnia Jogi, który trzy lata temu ustanowiła Organizacja Narodów Zjednoczonych, na całym świecie - także w Polsce - organizowane były plenerowe praktyki jogi. Kalisz był jednym z kilkunastu miast w naszym kraju, które włączyło się do promowania jogi. - Przyszli dzisiaj ludzie, którzy nigdy jeszcze nie ćwiczyli, którzy ćwiczą i ci, którzy zaczynają z jogą przygodę – mówi Renata Gottasova, nauczycielka z Yoga ZEN School.  – W Kaliszu mamy bardzo dużo nauczycieli, Kalisz jest wyjątkowy pod tym względem, można tu poćwiczyć jogę w kilku miejscach, do czego zachęcamy. Żeby zacząć ćwiczyć, bo joga jest fantastyczna terapią dla ciała, zdrowia i duszy.

Była joga dla seniorów i najmłodszych, asany na problemy typowo fizyczne, ale i pomagające zregenerować się organizmowi i zrelaksować. Można też było sprawdzić, czym jogini zastępują poranną kawę. - To  zupełnie inne wejście w dzień, jeśli zaczynamy go aktywnością fizyczna – zachęca Małgorzata Chynasińska. - A Surya nam askar, czyli Powitanie Słońca - kilka razy powtórzona sekwencja pozwala nam się skoncentrować i pobudzić, czyli zaczniemy z dobrym, pozytywnym nastawieniem dzień. 

Międzynarodowy Dzień Jogi obchodzony jest 21 czerwca. W kaliskim wzięli udział nauczyciele z różnych szkół funkcjonujących na terenie miasta oraz goście z Turku. Organizatorem była zkoła Yoga ZEN i Blokoblisko.

AW, zdjęcia autor, Marcel Przybylski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 21°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama