Na 62 pojazdy będące na stanie Kaliskich Linii Autobusowych klimatyzację posiada zaledwie… 20. Pasażerowie mają więc prawo narzekać. Zwłaszcza podróżując stosunkowo nowymi autobusami, jak czytelniczka naszego portalu. Z usług miejskiego przewoźnika korzystała we wtorek. - Wczoraj jechałam nowym autobusem zakupionym ze środków WRPO; tak był opisany. Miasto szczyci się tymi autobusami, tymczasem nie ma w nich klimatyzacji – żali się pasażerka. - Kierowcy mówią, że klimatyzacja jest włączona, a w środku jest gorzej niż na zewnątrz! Znajomi podróżowali z dziećmi do lekarza do Ostrowa Wielkopolskiego i musieli wysiąść w Skalmierzycach, bo bali się, że dzieci nie wytrzymają podróży.
Prezes KLA rozumie rozgoryczenie klientów, ale rozkłada ręce. - Problem polega na tym, że w tych autobusach, o których mówi pasażerka tej klimatyzacji po prostu nie ma – przyznaje Piotr Bewziuk. - To są autobusy zakupione w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego w roku 2010 i niestety nie mają takiego wyposażenia. Gdy jest taka pogoda jak wczoraj, czyli 36 stopni Celsjusza, a samochód to jest blaszana puszka, która się dodatkowo nagrzewa to w środku temperatury są naprawdę wysokie. Nie dziwię się pasażerom, że podróż nie należy do przyjemności, ale jedyne co możemy zrobić to jak najszybciej wymieniać autobusy na nowsze, z klimatyzacją. Na to, że stare jej nie mają wpływu niestety nie mamy.
Na zmiany pasażerom przyjdzie jednak poczekać, bo pomimo zakupu 10 nowoczesnych Solarisów (te miały wyjechać na drogi 1 lipca, ale ze względu na błąd systemu nie można ich użytkować), spółka będzie nadal będzie dysponować zaledwie 30 pojazdami z klimatyzacją na 62 autobusy. A i tam, gdzie jest klimatyzacja kierowcy jej nie włączają – żalą się kaliszanie. – Taką sytuację mieliśmy w niedzielę w autobusie kursującym na Szałe, ale tam doszło do awarii, a ze względu na duże obłożenie musieliśmy skierować na tę trasę długi, ten konkretny autobus – wyjaśnia Piotr Bewziuk. - Nie jest natomiast prawdą, że kierowcy nie włączają klimatyzacji, bo próbują w ten sposób oszczędzać na paliwie. Takie zarzuty pojawiają się ze strony wielu pasażerów. Kierowcy też jest gorąco i na pewno sam sobie tę klimatyzację włączy, bo chce pracować w lepszych warunkach. Tym bardziej, że pasażerowie wsiadają i wysiadają, a kierowca jest w autobusie przez całą zmianę. On nie ma żadnego interesu w tym, żeby w tym autobusie było gorąco – zapewnia prezes KLA.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze