- Ratownicy medyczni z Koźmina Wlkp. otrzymali wezwanie do wypadku komunikacyjnego na trasie między Jarocinem a Borkiem Wielkopolskim. Zespół miał do pokonania 30 kilometrów. Po około 25 minutach od zgłoszenia był już na miejscu wypadku – mówi portalowi jarocin112 Jakub Nelle, rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego przy SP ZOZ w Krotoszynie.
Do akcji ratunkowej zadysponowano w sumie 6 zastępów straży pożarnej, 3 karetki pogotowia z powiatów: jarocińskiego, krotoszyńskiego i gostyńskiego oraz policję. Na miejscu okazało się, że poszkodowani są zakleszczeni we wrakach aut. Strażacy, by ich wydobyć, musieli użyć narzędzie hydraulicznych. - W wyniku przeprowadzonych na miejscu czynności ustalono, że na skrzyżowaniu drogi gminnej z krajową „12”, doszło do zderzenia dwóch samochodów: opla Vivaro, którym kierował 24-letni mieszkaniec gminy Jarocin i samochodu osobowego vw Passat, którym kierował 56-letni mieszkaniec województwa lubuskiego. Wraz z nim jechało troje pasażerów – mówi mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy jarocińskiej komendy. - W wyniku zderzenia do szpitali trafili wszyscy podróżujący pojazdami, w tym 12-letnie dziecko. Najpoważniejsze obrażenia odnieśli obaj kierujący oraz jedna z pasażerek Passata.
Z wstępnych ustaleń wynika, że do zderzenia doszło po tym, jak kierujący oplem, wyjeżdżając z drogi gminnej na drogę krajową, nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu krajówką volkswagenowi. Uderzenie było tak silne, że oba pojazdy wypadły z drogi. 24-letni kierowca opla nie posiadał uprawnień do kierowania. Zostały mu one zatrzymane w wyniku kumulacji punktów karnych za popełniane wykroczenia w ruchu drogowym.
MIK, fot. jarocin112
Napisz komentarz
Komentarze