Kłęby dymu wydobywające się z okna mieszkania na II piętrze wyglądały groźnie, a że chodziło o budynek wielorodzinny na miejsce wysłano aż 3 jednostki straży. – Okazało się, że lokator wypalał gazety w piecu kaflowym, co spowodowało zapalenie się sadzy w kominie. Pożar dość szybko ugaszono. Nikt nie ucierpiał, strat nie było – informuje Grzegorz Kuświk z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Straży przewietrzyli pomieszczenia i sprawdzili, czy nie wytworzył się tlenek węgla. Nie była to jedyna interwencja ratowników tej nocy; w związku z intensywnymi opadami deszczu od godz. 2.30 do rana wielokrotnie wyjeżdżali do podtopionych domów m.in. na Pólku, w Borowie i Skarszewku. Przy ul. Obywatelskiej w Kaliszu usuwali natomiast zwisający konar.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze