W Kaliszu do tej pory nie było specjalistów z zakresu radioterapii. Nie było takiej potrzeby, bo nie prowadzono leczenia w tym zakresie. Wraz z pojawieniem się Ośrodka Radioterapii zaczęły się poszukiwania. - W zakresie specjalistów radioterapii mamy dwóch specjalistów. Mamy również na niepełnych etapach specjalistów w zakresie onkologii klinicznej, mamy dwóch fizyków medycznych przed specjalizacją i jednego na części etatu ze specjalizacją. Można powiedzieć, że ośrodek jest młodym ośrodkiem, ale rozwija się prawidłowo – zapewnia prof. Julian Malicki, dyrektor Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu.
Od uruchomienia kaliskiego ośrodka z radioterapii skorzystało 400 osób. Wraz ze świadomością pacjentów i lekarzy pierwszego kontaktu, którzy na miejsce leczenia będą wybierali Kalisz, ta liczba będzie wzrastać. Zgodnie z założeniem nawet do 900 osób rocznie. To oznacza, że potrzebni będą nowi pracownicy. - Potrzebujemy specjalistów z zakresu radioterapii onkologicznej, potrzebujemy specjalistów fizyki medycznej, będziemy potrzebowali elektroradiologów, personel pielęgniarski – mówi prof. Dariusz Kowalczyk, kierownik Ośrodka Radioterapii w Kaliszu. - Te same problemy z uzyskaniem specjalistów w radioterapii mamy w Poznaniu, to nie jest kwestia lokalizacji, ale ogólnego barku specjalistów jeśli chodzi o radioterapię onkologiczną.
Według Dariusza Kowalczyka dobrym posunięciem była deklaracja poprzednich władz miasta o przyznaniu specjalistom, którzy zdecydują się na pracę w Kaliszu, mieszkań. Być może, licząc na nowych wyspecjalizowanych onkologów, podobny wabik będzie ponownie potrzebny.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze