Wszystko działo się na ulicy Łódzkiej przed 17.00. Jeden z kierowców zauważył przed sobą jadące „wężykiem” auto marki rover. Samochód skręcił w ulicę Sportową, a jego kierowca próbował zaparkować przy jednym z marketów. Próbował, bo wjechał na krawężnik i zawiesił na nim auto. Kaliszanin podbiegł do kierowcy, wyciągnął mu ze stacyjki kluczyki i zadzwonił po policję. Kierowca w tym czasie uciekł. – Zgłaszający zeznał policjantom, że sposób jazdy tego kierowcy wskazywał na to, że mógłbyś pod wpływem alkoholu. Podobnie jego zachowanie po wyjściu z auta – mówi nam Anna Jaworska – Wojnicz, rzecznik kaliskiej policji.
Policjanci ustalili już, że auto na tablicach rejestracyjnych powiatu kaliskiego ma dwóch współwłaścicieli. Ich dane są już znane. Teraz mundurowi muszą ustalić, kto kierował tym pojazdem i czy faktycznie wsiadł za kierownicę pijany.
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze