Wszystko działo się wczoraj przed 19.00. Z mieszkania na parterze domu przy skrzyżowaniu alei Wojska Polskiego z ul. Widok wydobywał się gryzący dym. Przez okna było widać, że mieszkanie jest mocno zadymione, ale nikt nie otwierał drzwi ani nie reagował na wołanie. Straż powiadomili lokatorzy z piętra w tym budynku.
Na miejsce wysłano dwa zastępy PSP. Drzwi do mieszkania były zamknięte, ale strażakom udało się otworzyć drzwi od tarasu i tak dostali się do środka. Przyczyna zadymienia okazała się prozaiczna. W mieszkaniu na gazie stał mocno już nadpalony garnek, a w nim prawdopodobnie zwęglone ziemniaki. W środku nikogo nie było. Mieszkańcy prawdopodobnie zostawili potrawę na ogniu, zapomnieli o niej i wyszli. Do domu wrócili pewnie mocno zaskoczeni interwencją straży i zapachem spalenizny unoszącym się w powietrzu.
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze