Do wypadku doszło we wtorek przed godz. 10.00. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca osobowego volkswagena Passata, jadąc od Kalisza w kierunku Ostrowa Wielkopolskiego, z nieustalonych dotychczas przyczyn zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu, wprost pod ciężarówkę z naczepą. Doszło do czołowego zderzenia, na skutek którego oba auta wylądowały w rowie. Osobówka została zmiażdżona. Kierowca samochodu nie miał szans na przeżycie.
Kilka godzin trwało, zanim ostrowska policja potwierdziła tożsamość ofiary. – To 43-latek. Nie posiadał meldunku, dlatego na ten moment nie możemy powiedzieć, gdzie mieszkał i skąd pochodził. Ustalamy to m.in. na podstawie rozmów z rodziną – mówi st. sierż. Małgorzata Łusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim. – Samochodem ciężarowym kierował 35-letni mieszkaniec Kluczborka. Wiadomo, że był trzeźwy.
Samochód ofiary miał poznańską rejestrację, ale według świadków na miejscu zdarzenia dość szybko pojawili się prawdopodobnie członkowie rodziny. Niewykluczone więc, że mężczyzna mieszkał w okolicy.
Na czas działań droga była całkowicie zamknięta dla ruchu, samochody kierowano objazdami. W akcji uczestniczyły zarówno służby z Kalisza, jak i Ostrowa Wielkopolskiego i Nowych Skalmierzyc. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
MIK, fot. MS, AW
Napisz komentarz
Komentarze