Kaliski samorząd jest w kryzysie – uważa poseł Jerzy Kozłowskim. I by ten się nie pogłębiał, Ratusz musi zaczerpnąć świeżego powietrza. - Chcemy zdecydowanie kaliski samorząd przewietrzyć – od góry do dołu, od prezydenta do radnych. To mają być ludzie, którzy są naprawdę otwarci na nasze miasto, którzy pomogą wyjść naszemu miastu z kryzysu, bo niewątpliwie jesteśmy w takim miejscu – mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poseł Jerzy Kozłowski.
Do jesiennych wyborów zostało 9 miesięcy. Choć oficjalnie żadna partia ani ugrupowanie nie ogłosiło jeszcze swojego kandydata na prezydenta, to nieoficjalnie lista osób, które będą ubiegać się o najwyższy urząd w Kaliszu jest już znana. - Wszystkie kandydatury, które pokazują się na giełdzie nazwisk to są osoby, które choćby nie wiem co powiedziały, to są zwykli partyjniacy. Dlatego my chcemy zaproponować kaliszanom fachowca na to stanowisko – mówi poseł.
Kukiz’15 nie wystawi swojego kandydata, a jedynie go poprze w walce o prezydenturę. Poseł Kozłowski rozmawia z trzema osobami – wiadomo, że wśród tej trójki nie ma kobiety. - To są ludzie, którzy na pewno z czystym sumieniem można określić jako fachowców i to nie są osoby, które mają przeszłość w zarządzaniu naszym miastem, ale mają bardzo duży atut: z naszym miastem są związani i znają to miasto, bo to są kaliszanie – wymienia Jerzy Kozłowski.
Poseł na razie nie chce zdradzać nazwisk – zapewnia jednak, że są to osoby rozpoznawalne. Kandydat wystartuje pod własnym szyldem, ale z poparciem ruchu Kukiz’15. Na pewno jednak powstanie Komitet Wyborczy Kukiz’15 z listą kandydatów na radnych. - Oczekujemy od kandydatów tego, aby to byli ludzie uczciwi, którzy nie są obciążeni podejrzanymi interesami lub oskarżeniami. Chcemy ludzi świeżych, nowych, gdyż nasze hasło główne to wietrznie samorządów – przedstawia Jerzy Kozłowski.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu Ruch ogłosił nowatorski projekt pod nazwą samorzadyzkukizem.pl, w ramach którego za pośrednictwem internetu każdy może zgłosić swoją kandydaturę w wyborach samorządowych jako radny rady miasta, gminy, sejmiku czy rady powiatu. W Kaliszu zgłosiło się około 50 osób.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze