Materiał zebrany w czasie dochodzenia – zdjęcia, zeznania świadków i opinie biegłych – pozwolił na stwierdzenie, że 42-latka przynajmniej przez pół roku, od listopada 2016 do marca 2017 roku, nie zapewniła zwierzętom odpowiedniej opieki. Ponad 100 czworonogów hodowanych na sprzedaż, żyło w fatalnych warunkach. A brak odpowiedniej opieki był świadomy. – Z zeznań świadków, którzy wskazywali, jakie te psy miały obrażenia, odparzenia, krwawienia, były zagłodzone wynika, że cierpiały, a potwierdziła to przed sądem biegła – wyjaśniała sędzia Joanna Urbańska – Czarnasiak. – Nawet pomijając kwestie estetyczne czyli dredy z posklejanej sierści i ich wygląd, można wnioskować, że pobyt w hodowli sprawiał zwierzętom ból i zagrażał ich zdrowiu.
Taki widok zastali w hodowli Any M. kaliscy animalsi
Właśnie za to Anna M. usłyszała wyrok: 7 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. - Sąd orzeka także wobec Anny M. zakaz posiadania zwierząt na okres 10 lat i zakaz prowadzenia działalności polegającej na hodowli zwierząt na ten sam okres – brzmiał wyrok.
Według stowarzyszenia Help Animals, które na podstawie anonimowej informacji, powiadomiło policję o warunkach, w jakich żyją czworonogi fakt, że kobieta nie będzie mogła się zajmować zwierzętami jest najważniejszy. Stowarzyszenie było oskarżycielem posiłkowym. – Wnioskowaliśmy o rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata, ale jesteśmy usatysfakcjonowani – dodał po wyjściu z sali sądowej Sylwester Piechowiak z Help Animals. - 10-letni zakaz posiania zwierząt i prowadzenia działalności gospodarczej ze zwierzętami to jest maksymalny okres, na jaki sąd mógł wydać zakaz.
Psy żyły w strasznych warunkach
Anna M. musi także wpłacić 5 tysięcy złotych na rzecz kaliskiego schroniska oraz 2 tysiące złotych na konto Stowarzyszenia Help Animals. Kobieta tłumaczyła przed sądem, że zaniedbanie to chwilowy problem spowodowany jej przedłużającą się chorobą. Jednak według dokumentów w tym okresie była tylko raz u lekarza, dlatego według sądu jej działanie było świadome.
42-latki nie było na ogłoszeniu wyroku. Zabrane jej psy zostaną w schronisku pod Łodzią.
AW, zdjęcia autor, arch. Help Animals
Napisz komentarz
Komentarze