Tak suchym, jak upalnym. Dlatego wegetacja roślin jest przyspieszona, ale nie idzie to w parze z jakością plonów. Te z pewnością będą niższe niż rok temu. – Rozpoczęły się tzw. małe żniwa na jęczmieniu, za moment będą oziminy, za chwilę na rzepakach. Są one o dwa, trzy tygodnie szybciej niż normalnie i już wiemy, że będą o 60 procent niższe – mówi Mieczysław Łuczak, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Kaliszu.
Przewidywania potwierdzają badania przeprowadzone przez Instytut Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Według opublikowanego w tym miesiącu raportu dotyczącego bilansu wodnego, ten jest wyniósł –190,5 mm i był niższy o 11 mm od poprzedniego kwartału. - Najniższe wartości KBW w tym sześciodekadowym okresie wystąpiły w Poznaniu i na terenach przyległych do tego miasta, osiągając od -260 do –269 mm. Bardzo duży deficyt wody wynoszący od –220 do -229 mm odnotowano na terenie Nizin: Wielkopolskiej, Szczecińskiej, Podlaskiej, Pojezierza Wielkopolskiego, Wysoczyzny Żarnowieckiej, Równinie Kodeńskiej oraz na Kujawach. Duże niedobory wody, wynoszące ponad 160 mm, notowano na bardzo dużym obszarze kraju rozciągającym się na północ od Pasa Wyżyn Polskich. Natomiast w południowych rejonach Polski deficyt wody był mniejszy od -90 do -160 mm – informuje prof. dr hab. Wiesław Aleksander Oleszek, dyrektor placówki.
Jednym z powodów jest oczywiście zmieniający się klimat. Coraz wyższe temperatury i towarzyszący im brak opadów stają się normą. A sytuacje mogą pogarszać zbiorniki wodne zlokalizowane wokół powiatu, dodaje Mieczysław Łuczak. – Woda przyciąga wodę. Większość burz i opadów zatrzymuje się na Jeziorsku, dlatego też od strony Kawęczyna, Liskowa do Koźminka suma opadów jest najniższa. Podobnie dzieje się w okolicach zbiornika Szałe.
Rolnicy, których dotknęła susza mogą zgłaszać się do urzędów gmin na terenie, których mają swoje uprawy. W każdej z nich są komisje, które po zebraniu wniosków będą szacowały straty w terenie. Na podstawie ich raportów będą wypłacane rolnikom odszkodowania.
AW, zdjęcie Starostwo Powiatowe w Kaliszu, arch., grafika: Instytut Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach
Napisz komentarz
Komentarze