Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nie podawaj grzybów dzieciom

W zasadzie nie mają wartości odżywczych, a ich zjedzenie może skończyć się niestrawnością, a nawet zatruciem. Grzyby, bo o nich mowa, są jednak tak smaczne, że nie potrafimy sobie odmówić bigosu czy grzybowej zupy. Warto jednak pamiętać, że takich posiłków nie można podawać dzieciom.
Nie podawaj grzybów dzieciom

W tym roku grzybiarze nie mają na co narzekać. Lasy pełne są podgrzybków, borowików czy kurek. Grzybów jest dużo, a rozmiary niektórych z nich zaskakują nawet doświadczonych zbieraczy. Pani Żaneta z Kalisza (na zdj.) wysłała na portal faktykaliskie.pl zdjęcie borowika szlachetnego, którego znalazła kilka dni temu. Na sam jego widok ma się ochotę zabrać koszyk i wyruszyć do lasu.

Ale trzeba pamiętać, że niektóre z gatunków grzybów są niejadalne, a nawet trujące.  Dlatego spożywać powinno się je z rozwagą. Do tego namawia dr n.med. Piotr Suda, kierownik Oddziału Chorób Dziecięcych. - Grzyby mają tylko wartości smakowe, nie mają żadnych wartości odżywczych. Z tego powodu dzieci wcale nie powinny ich dostawać – zastrzega ordynator kaliskiej pediatrii (na zdj.).

Dzieci do 10. roku życia w ogóle nie powinny dostawać grzybów. Są ciężkostrawne, a te niejadalne mogą wywołać zatrucie, bóle brzucha i wymioty. Natomiast zjedzenie nawet małej ilości muchomora sromotnikowego może skończyć się dla dziecka uszkodzeniem wątroby, nerek, a nawet śmiercią. Są tym bardziej niebezpieczne, że, w przeciwieństwie do grzybów niejadalnych są smaczne, a objawy zatrucia występują dopiero po kilku dniach. Doktor Piotr Suda, kierownik Oddziału Chorób Dziecięcych kaliskiego szpitala w swojej karierze widział dzieci zatrute muchomorem. - Te dzieci przeżyły, ale wyszły z tego z ogromnym uszkodzeniem wątroby. Także jeśli chodzi o jedzenie przez dzieci grzybów to powtarzam: nie dawać grzybów blaszkowatych, żeby nie mógł trafić się muchomor sromotnikowy – dodaje.

Ze względu na możliwość zatrucia czy choćby wystąpienia niestrawności grzybów nie podaje się np. w przedszkolach. Krystyna Piec (na zdj.), która odpowiada za żywienie dzieci w przedszkolu „Misia Uszatka” także przestrzega tej zasady. - Nawet dorośli mają niekiedy problemy żołądkowe po zjedzeniu takich grzybów, a co dopiero tak małe dzieci, gdzie przewód pokarmowy, wiadomo, jest bardziej delikatny – tłumaczy pani Krystyna. Podsumowując, nie warto podejmować ryzyka jedynie dla wartości smakowych, a grzyby traktować jako ,,dozwolone od lat 10’’. 

Katarzyna Krzywda, fot. autor, arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 17°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama