Obrona małżeństwa już na pierwszej rozprawie złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze przez Agatę i Jana G. Sąd go oddalił. Dziś zostało przesłuchanych 12 z ponad 20 powołanych w tej sprawie świadków. Były to osoby z najbliższego otoczenia ofiar byłego księdza i jego żony.
Sprawa ujrzała światło dzienne w listopadzie ubiegłego roku. Jeden z chłopców, którego opieką miało objąć małżeństwo zwierzył się swojej nauczycielce. Szkoła zaalarmowała policję, prokuraturę i Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Dzieci natychmiast zostały zabrane małżeństwu, które według śledczych znęcało się nad nimi z wyjątkowym okrucieństwem i wyrachowaniem.
W jednym z mieszkań tej kamienicy w Ostrowie Wielkopolskim były ksiądz i jego żona znęcali się nad dziećmi. Ich ofiarami były dwie dziewczynki i dwóch chłopców.
W trakcie śledztwa okazało się m.in. że trójka rodzeństwa i niespokrewniona z nimi dziewczynka byli bici tłuczkiem do mięsa, przywiązywani do krzeseł, głodzeni, zastraszani i wywożeni za nieposłuszeństwo do lasu.
Dzieci chodziły do Szkoły Podstawowej nr 4 w Ostrowie Wielkopolskim. W listopadzie 2013 jeden z chłopców powiedział nauczycielce, że boi się wracać do domu. Dzięki jej szybkiej reakcji wyszło na jaw, że Agata i Jan G. biją i zastraszają podopiecznych. Dzieci już nie wróciły do swoich oprawców.
Agacie i Janowi G. grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Kolejna rozprawa w październiku. Wtedy też najprawdopodobniej zapadnie wyrok.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze