W ostatnich tygodniach przez KKS przeszło istne kadrowe tsunami. Z drużyną pożegnało się wielu zawodników, którzy jeszcze niedawno stanowili o jej sile, jak Rafał Jankowski czy Konrad Chojnacki. W ich miejsce pozyskano piłkarzy z niezłym CV, ogranych na wyższych szczeblach rozgrywkowych. Budowanie zespołu zaczęło się zatem praktycznie na nowo i na razie trudno ocenić, czy kaliska maszyna odpali już w pierwszej kolejce. W każdym razie, za sprawą personalnych ruchów, apetyty na udany sezon są wyostrzone. – Doskonale wiemy, że w piłce chodzi o bramki. Dzięki działaniom zarządu, który walczy o środki dla zespołu, staraliśmy się tak uzupełnić skład, by ściągnąć ciekawych zawodników, głównie do ofensywy, ale też nie zapomnieliśmy o obronie, o czym świadczy zakontraktowanie Mateusza Żytko. Liczymy, że te transfery dadzą nam wiele bramek, sytuacji i w efekcie punktów. Jak będzie, czas pokaże – mówi trener Piotr Morawski.
Wstępną weryfikację możliwości jego podopiecznych przeprowadzi w sobotę Mieszko Gniezno. To beniaminek grupy 2 trzeciej ligi, który na ten poziom wraca po siedmiu latach przerwy. I wcale nie zamierza być w cieniu innych ekip. Wręcz przeciwnie, kadrowo gnieźnianie prezentują się na tyle okazale, że śmiało można ich wymieniać w gronie kandydatów do walki o czołowe lokaty. W teamie prowadzonym przez Mariusza Bekasa występują m.in. znany z gry w KKS-ie Marcin Tomaszewski czy byli piłkarze Calisii – Taras Maksymow i Mateusz Roszak, a ponadto bramkostrzelni Tomasz Bzdęga i Damian Pawlak, doświadczeni obrońcy – Adrian Bartkowiak i Michał Steinke oraz pozyskany latem z Gwardii Koszalin Radosław Mikołajczak czy wypożyczony z Cracovii Szymon Pająk. Nietrudno w zestawieniu personalnym Mieszko znaleźć graczy, którzy jeszcze niedawno odgrywali wiodące role w Warcie Poznań, Pelikanie Niechanowo czy Elanie Toruń. – Na pewno zespół z Gniezna jest jeszcze na takiej fali optymizmu po awansie i dobrej postawie w meczach sparingowych. Choćby z tego względu to będzie bardzo ciężkie spotkanie. Rywale będą chcieli się pokazać i potwierdzić, że awans nie był przypadkiem. Takiego trudnego meczu się spodziewamy i na taki się szykujemy. Mieszko długo czekał na powrót do trzeciej ligi, więc w pierwszym meczu przed własną publicznością zrobi wszystko, by zwyciężyć. My jednak też chcemy dobrze rozpocząć sezon – zapewnia trener Morawski. – Bardziej skupiam się na nas niż na rywalu. Trenujemy różne warianty, mamy określoną taktykę na to spotkanie. Zróbmy to, co najlepiej potrafimy, strzelmy bramki i po prostu wygrajmy ten mecz – dodaje pomocnik „trójkolorowych”, Mateusz Żebrowski.
KKS przystąpi do sobotniego pojedynku praktycznie w najmocniejszym obecnie zestawieniu. Z urazami zmagają się Robert Tunkiewicz i Damian Ślesicki, którzy niebawem powinni wrócić do pełnej dyspozycji. Początek starcia na stadionie przy Strumykowej w Gnieźnie zaplanowano na godzinę 17:00.
Michał Sobczak
***
Kadra KKS-u – runda jesienna 2018
bramkarze
Kamil Kosut (10.08.1993.)
Adam Wasiluk (9.10.1992.)
obrońcy
Dominik Domagalski (5.10.1997.)
Mateusz Gawlik (13.08.1991.)
Szymon Janczak (17.05.2000.)
Marcin Lis (23.03.1990.)
Patryk Palat (24.10.1998.)
Jakub Staszak (14.09.2002.)
Mateusz Żytko (27.11.1982.)
pomocnicy
Patryk Kieliba (29.11.1998.)
Krzysztof Krysztofowicz (28.03.1997.)
Tomasz Owczarek (28.05.1999.)
Marcin Radzewicz (30.06.1980.)
Mateusz Stefaniak (23.05.1995.)
Damian Ślesicki (9.06.1999.)
Robert Tunkiewicz (17.04.1990.)
Damian Warchoł (19.07.1995.)
Mateusz Żebrowski (5.07.1995.)
napastnicy
Hubert Antkowiak (12.09.1996.)
Miłosz Matuszewski (3.07.2001.)
Wiktor Matysiak (30.12.2001.)
Łukasz Żegleń (9.06.1995.)
Napisz komentarz
Komentarze