Powtarzał to wiele razy przed wyborami. W trakcie wrześniowej konwencji SLD zaproponował nawet akcję „izolacji PiS” i namawiał do tego wszystkie opozycyjne ugrupowania. Równocześnie deklarując, że po wyborach jego partia nie będzie wchodzić w koalicję z formacją Jarosława Kaczyńskiego. Jako przykład nieudanych tego typu rozejmów kilka razy podawał koalicję zawiązaną cztery lata temu w Kaliszu – chodzi o współpracę Wspólnego Kalisza, założonego przez Grzegorza Sapińskiego, który by mieć większość w Radzie Miejskiej zaprosił do współpracy SLD i PiS, a przedstawicielom tych partii dał stanowiska wiceprezydentów. W tym roku w marcu z hukiem swoich koalicjantów wyrzucił. I sprawił, że egzotyczne połączenie stało się argumentem na „nie” dla konszachtów lewicy z prawicą.
W podobnym tonie od dawna wypowiada się Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezes PSL już po ogłoszeniu wyników niedzielnych wyborów powtórzył, że jego partia nie będzie współpracować z Prawem i Sprawiedliwością. – Nie wchodzi się w koalicję z partią antysamorządową. Trudno wchodzić w jakiekolwiek koalicje z tymi, którzy są po prostu źle nastawieni do tego, z którym by mieli wchodzić w koalicję i są źle nastawieni do Polski samorządowej. Nie będzie takich koalicji – mówił w poniedziałek.
Polskie Stronnictwo Ludowe cztery lata temu zdobyło 14 mandatów i mogło rządzić samodzielnie. Nie potrzebowało poparcia, by wskazać starostę, którym na kolejną kadencję został wybrany przez Radę Powiatu Krzysztof Nosal. PSL kontynuowało wcześniejszą współpracę z Platformą Obywatelską i wiceprzewodniczącą rady została Alicja Łuczak. I tutaj takie połączenie po tegorocznych wyborach jest naturalne, oczywiste i zapowiadane. Nić porozumienia miało też z jednyną radną SLD Dorotą Karpieko. Jednak żeby móc pracować dalej w tej kadencji tym razem ludowcy potrzebują większego wsparcia. Ogólnopolskie nastroje pokazują, że takie powinno otrzymać właśnie od Sojuszu Lewicy Demokratycznej, któremu powinno zależeć na kontynuowaniu tego, co przez kilka ostatnich lat udało się osiagnąć w samorządzie. Czy kaliski SLD, któremu udało się uzyskać 3 mandaty będzie działał zgodnie z wytycznymi swojego prezesa i nauczony miejskim doświadczeniem, nawet nie pomyśli o współpracy z PiS-em, tylko stworzy na kolejną kadencję silną opozycję dla frakcji Jarosława Kaczyńskiego? Czy może odsunie naturalnego koalicjanta i zbuduje kolejną hybrydę? A może na taki ruch – co mogłoby być jeszcze większym szokiem – zdecyduje się PSL?
AW, zdjęcie arch.
KOMITET WYBORCZY POLSKIE STRONNICTWO LUDOWE - 11 804 głosów – 9 mandatów
KŁYSZ Jan Adam – 703
OWCZAREK Benedykt Władysław – 590
BANAŚ Małgorzata – 793
NOSAL Krzysztof – 1 114
MIKLAS Andrzej Czesław - 499
NOWAK Janusz – 1 118
BĄCZKIEWICZ Krzysztof – 519
CZAPSKI Sławomir Bogdan – 468
KORCZYŃSKI Dariusz - 758
KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY PLATFORMA.NOWOCZESNA KOALICJA OBYWATELSKA - 4 218 głosów – 1 mandat
ŁUCZAK Alicja - 848
KOMITET WYBORCZY PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ - 11 321 głosów – 8 mandatów
KALETA Paweł Tomasz – 1 846
SKRZYBALSKA Alicja Anna - 488
DZIEDZIC Krzysztof Józef – 1 613
KUREK Henryk Stanisław - 217
NOWAK Wincenty Stefan - 547
WOJTYŁA Błażej Karol – 1 314
KUBASIK Krzysztof – 440
SZCZEPANIAK Bogusław Robert - 841
KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW LEWICA RAZEM DLA POWIATU - 6 346 głosów – 3 mandaty
MARSZAŁEK Robert – 726
SZYMCZAK Artur- 407
KARPIEKO Dorota Janina - 927
Napisz komentarz
Komentarze