Jestem samotnym orłem, w przestworzach latam. Powracam do gniazda, które dobrze znam - tymi słowami Krzysztof Galant zaczyna utwór. W teledysku dominują ujęcia z drona. Sfilmowane w słoneczny dzień Śródmieście, jego czerwone dachy, najpiękniejsze zabytki, robią naprawdę dobre wrażenie.
Artysta w rymowanym tekście przypomina najważniejsze fakty z historii miasta, znane osoby, które stąd pochodzą, ale sporo uwagi poświęca też bardziej prozaicznym i współczesnym sprawom. Przypomina, że wafelki Grześki są stąd, podobnie jak andruty, mówi nawet jakimi autobusami jeżdżą kaliszanie. - Jeśli stąd wyfruwam, to powracam z doświadczeniem. Moim miastem Kalisz, gdzie autobusy z irokezem – dowiadujemy się z teledysku.
Artysta w subtelny sposób komentuje też ostatnie wydarzenia z Kalisza. Zwraca uwagę na zniknięcie trębacza z nowego logo miasta czy na zamknięcie kultowego Domku Parkowego. Kilka ujęć nakręcono na Zawodziu, a jeśli mowa o najstarszej historii miasta, to w teledysku nie mogło zabraknąć urodziwych Słowianek.
Premiera klipu „Moje gniazdo Kalisz” odbyła się 20 listopada. Utwór „Moje gniazdo Kalisz” pochodzi z nagrywanego amatorskiego rapowego albumu GalMaster – „RapoTeRAPia”, który już niebawem ujrzy światło dzienne. Tekst utworu jak i mastering wokali – GalMaster. Instrumental należy do producenta: 2Deep for Shadowville Productions” od którego została wykupiona licencja.
- Pisząc tekst o mieście, w którym żyję i znam go od podszewki chciałem ująć jak najwięcej cennych informacji. Niektórzy mówią o nim, że jest nawet bardziej edukacyjny niż rapowy. Być może i tak jest. Kalisz ma swoje dobre jak i złe strony, lecz ja dostrzegam w nim niewykorzystany potencjał, który często leży odłogiem. Ujęcia z drona ukazują to miasto w zupełnie innym świetle jakiego byśmy się spodziewali. Dla mnie to nowe spojrzenie „z góry” a więc z dystansu na wszelkie zaistniałe w nim sprawy – mówi nam Krzysztof Galant.
MS. wideo Krzysztof Galant
Napisz komentarz
Komentarze