52-letni Liljestrand to doświadczony szkoleniowiec. W swojej karierze prowadził m.in. niemieckie TuS Nettelstedt-Lübbecke i TV Emsdetten. Wtedy też został uznany najlepszym trenerem drugiej Bundesligi. W latach 2013-2015 szkolił szczypiornistów Górnika Zabrze, z którymi zdobył brązowy medal mistrzostw Polski. Potem wrócił do Szwecji, gdzie przez trzy lata pracował z ekipą IFK Skövde, a ostatnio Boden Handboll IF. Teraz znów zagości w Polsce. Umowę z Energą MKS Kalisz podpisał w poniedziałek. Obowiązki po Pawle Rusku przejmie oficjalnie 2 stycznia.
– Po niepowodzeniach naszego zespołu w pierwszej rundzie rozpocząłem poszukiwania nowego trenera. Nie chodziło jednak tylko o to, żeby dokonać kosmetycznej zmiany w sztabie szkoleniowym. Moim założeniem było, aby nowy trener nie tylko dokończył bieżące rozgrywki, ale też zaczął budować drużynę z myślą o kolejnym sezonie. Szukałem szkoleniowca, który zagwarantuje najwyższą jakość i myślę, że to się udało. Mam nadzieję, że nowy szkoleniowiec uwolni potencjał drzemiący w drużynie, a zawodnicy pod jego kierunkiem sprawią kibicom jeszcze wiele radości. Chciałbym w tym miejscu podziękować Pawłowi Ruskowi za wszystkie lata pracy na stanowisku trenera naszego klubu. Przeżyliśmy wspólnie piękne chwile, odnosząc sukcesy jako beniaminek i nigdy nie zapomnimy o jego dokonaniach. Tym bardziej cieszę się, że udało mi się nakłonić go do pozostania w klubie i dalszej pracy na rzecz MKS-u. Nas po prostu nie stać, żeby pozbywać się ludzi o takiej wiedzy i potencjale – informuje Błażej Wojtyła, prezes Energa MKS Kalisz.
Patrik Liljestrand ma też za sobą bogatą karierę zawodniczą, okraszoną srebrnym medalem Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie. W reprezentacji Szwecji rozegrał 22 mecze. Występował na pozycji bramkarza.
Co ciekawe, szwedzki szkoleniowiec gościł już w Kaliszu nieco ponad cztery lata temu. Wówczas zawitał nad Prosnę z zabrzańskim Górnikiem, który rywalizował w pierwszej edycji turnieju Szczypiorno Cup, zajmując drugie miejsce.
W tabeli PGNiG Superligi zespół Energi MKS plasuje się obecnie na 11. miejscu. O kolejne punkty powalczy 30 stycznia z Azotami Puławy. Dwa tygodnie wcześniej zmierzy się z MMTS-em Kwidzyn w ramach rozgrywek PGNiG Pucharu Polski.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze