Kaliszanki zaczęły dość obiecująco, prowadząc w pierwszym secie 13:12. Potem jednak straciły sześć oczek z rzędu, a na dodatek w końcówce partii kontuzji nabawiła się przesunięta z ataku na przyjęcie Rebecka Lazić. Strat nie udało się odrobić i premierowa odsłona padła łupem gospodyń (19:25).
Drugiego seta przyjezdne zaczęły nerwowo, ale z czasem ustabilizowały swoją grę i zaczęły skracać dystans do przeciwniczek. Po wygraniu trzech kolejnych akcji wyrównały nawet stan na po 20. Decydujące fragmenty należały jednak do łodzianek, które zwyciężyły do 22. Pod dyktando brązowych medalistek z ubiegłego sezonu toczył się ponadto cały trzeci set, wygrany przez nie do 14.
Dla podopiecznych Mariusza Wiktorowicza była to dziewiąta porażka w tej kampanii. W tabeli LSK nadal plasują się na ostatniej lokacie. Przed końcem roku kaliszanki rozegrają jeszcze jedno spotkanie. W sobotę, 29 grudnia, na rozpoczęcie rundy rewanżowej zmierzą się na wyjeździe z BKS Profi Credit Bielsko-Biała.
(mso), fot. lsk.pls.pl
***
Grot Budowlani Łódź – Energa MKS Kalisz 3:0 (25:19, 25:22, 25:14)
Budowlani: Polańska, Śmieszek 7, Brakocević 20, Babicz 8, Stoltenborg 3, Bączyńska 8 oraz Stenzel (l), Urban, Pencova 6, Tobiasz 1, Kędziora
Energa MKS: Wańczyk 6, Ogoms 11, Janicka 1, Budzoń, Lazić 2, Kecman 15 oraz Kulig (l), Strózik 3, Cygan 1, Sobolewska, Andrzejczak 1, Dybek
MVP: Maria Stenzel (Budowlani)
Napisz komentarz
Komentarze