Najwięcej, bo nawet 10 punktów można dostać za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu pieszych, ale nie jest to rekord. - Jeżeli kierowca nie używa pasów bezpieczeństwa i nie mają tych pasów również pasażerowie, a dodatkowo kierujący przekracza dozwoloną prędkość i jeszcze wyprzedza w miejscu, gdzie jest to zabronione albo przed przejściem dla pieszych, to na konto kierującego trafia za jednym zamachem kilkanaście punktów karnych – mówi kom. Przemysław Czarnecki, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. A wtedy uzbieranie24 punktów (a w przypadku kierowcy z rocznym stażem – 20) jest niezwykle proste. Punkt do punktu albo jedno rażące wykroczenie i organ wydający prawo jazdy zatrzymuje je nawet najbardziej doświadczonemu kierowcy. W ubiegłym roku uprawnienia do kierowania zatrzymano 36 kaliszanom. Na 55 tysięcy wydanych dokumentów ten odsetek wydaje się niewielki, ale problemy z odzyskaniem prawa jazdy są naprawdę spore. - Na te 36 przypadków, w 32 wydaliśmy decyzję o całkowitym cofnięciu uprawnień, ponieważ ich właściciele albo nie zdali egzaminu sprawdzającego albo w ogóle się mu nie poddali – mówi Piotr Sukienniczak, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich w Kaliszu.
W tym roku kierowców pozbawionych praw jazdy przybyło, ale w przeciwieństwie do poprzedniego większości udało się uprawnienia odzyskać. Jednak nie bez przeszkód. - Po kilkunastu latach, kiedy przychodzi nam zdać ponownie taki egzamin, a kierowca ma już swoje, niejednokrotnie złe maniery i nawyki, często popełnia błędy i trudno jest zdać egzamin sprawdzający kwalifikacje. Dlatego zalecam, aby taki kierowca przed egzaminem wykupił kilka lekcji u instruktora – radzi Sławomir Chrzanowski, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Kaliszu.
Kierowca, który chce odzyskać uprawnienia musi ponownie zdać egzamin teoretyczny, praktyczny i odbyć testy psychologiczne. Wszystko razem to koszt prawie 400 zł. Nieco mniej, bo 250 zł, kosztuje szkolenie w WORDzie, które zmniejszy ryzyko utraty prawa jazdy poprzez likwidację sześciu punktów karnych. Do takiego kursu można podchodzić raz na pół roku, ale WORD organizuje je dwa razy w miesiącu, bo frekwencja jest coraz większa. W tym roku z kursu skorzystało już ponad 500 zdesperowanych kierowców; to o kilkadziesiąt osób więcej niż w roku ubiegłym.
ES, MIK, fot. ES
Napisz komentarz
Komentarze