Im bliżej końca sezonu, tym forma kaliszanek wyraźnie zwyżkuje. Jeszcze na półmetku fazy zasadniczej zamykały one tabelę Ligi Siatkówki Kobiet. W drugiej rundzie zdobyły jednak aż osiemnaście oczek, dzięki czemu przesunęły się na ósme miejsce i już na kolejkę przed końcem zapewniły sobie utrzymanie w ekstraklasie. Teraz czeka je rywalizacja o siódmą lokatę z Radomką Radom, która właśnie na tej pozycji ukończyła fazę zasadniczą.
- Jeszcze na początku roku nikt by nie przypuszczał, że zapewnimy sobie spokojne utrzymanie. Miejsce 7.-8. pozostawało w krainie marzeń, ale okazuje się, że marzenia się spełniają. Marzenia poparte ciężką pracą. Do Radomia oczywiście jedziemy po zwycięstwo. Nie nazywałbym się Pasiński, gdybym powiedział, że nie powalczymy. Tym niemniej radość już teraz jest ogromna, bo w najgorszym wypadku jesteśmy na ósmym miejscu - mówi trener MKS-u Jacek Pasiński.
Rywalizacja o 7. miejsce toczy się do dwóch zwycięstw. Pierwsze spotkanie odbędzie się w sobotę o 18:00 w Radomiu. Drugie za tydzień w Arenie, a gospodarzem ewentualnego trzeciego pojedynku będzie Radomka.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze