Para wpadła podczas kontroli drogowej. Uwagę funkcjonariuszy wzbudziło nerwowe zachowanie podróżujących alfa Romeo. – Okazało się, że w aucie znajdowały się środki odurzające. 38-letni kierowca auta oraz 27-letnia pasażerka zostali zatrzymani – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego, którzy zajmują się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, przeszukali miejsce zamieszkania pary. Podczas czynności policjanci zabezpieczyli m.in. ponad pół kilograma suszu roślinnego, w którym wstępne badanie testerem narkotykowym wykazało obecność THC (tetrahydrocannabinol) odpowiadającego za działanie psychotropowe marihuany. W mieszkaniu zabezpieczono również susz roślinny zawierający substancje zawierające w swym składzie amfetaminę, wagę elektroniczną oraz woreczki strunowe służące do pakowania środków odurzających - dodaje rzeczniczka policji.
Łącznie mundurowi znaleźli prawie 600 gramów narkotyków, które trafiły do policyjnego depozytu. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych środków szacowana jest na około 24 tysiące złotych.
Śledztwo w tej sprawie wszczęła kaliska prokuratura. 27-letnia kobieta oraz 38-letni mężczyzna usłyszeli zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności.
Policja oraz prokurator wnioskowali o zastosowanie wobec podejrzanych środka izolacyjnego. 23 marca sąd aresztował ich na 3 miesiące.
MIK, fot. arch. policji
Napisz komentarz
Komentarze