Z pozycji lidera kaliski zespół spadł w zeszły weekend, po pierwszej w sezonie porażce. Szybko jednak wrócił na ligowy szczyt. W niedzielę prowadzona przez Marcina Żółtka drużyna strzeliła Jaskiniowcowi Rajsko aż siedem bramek, nie tracąc żadnej, podczas gdy rezerwy LKS-u Gołuchów, do których kaliszanie tracili dwa punkty, zremisowali na własnym boisku z Iskrą Prosną Sieroszewice 1:1. W konsekwencji Prosna zrównała się punktami z ekipą z powiatu pleszewskiego, ale legitymuje się lepszym bilansem goli i bezpośrednich spotkań, przez co jest wyżej w tabeli.
Ostatni w tej rundzie mecz przed swoimi kibicami od początku toczył się pod dyktando Prosny. Gospodarze objęli prowadzenie już w 5. minucie po golu Rafała Glapy. W pierwszej połowie do bramki gości trafiali także Krystian Pawelec i Michał Balcerzak. Ten ostatni wpisał się też na listę strzelców po przerwie, podobnie jak rezerwowi – Michał Błaszczyk i Adrian Janik. Wynik na 7:0 w doliczonym czasie ustalił Mateusz Jarczewski.
Rundę jesienną piłkarze kaliskiej Prosny zakończą w niedzielę, 10 listopada. O godzinie 11:00 zmierzą się wtedy na boisku w Sieroszewicach z tamtejszą Iskrą.
Michał Sobczak
***
Prosna Kalisz – Jaskiniowiec Rajsko 7:0 (3:0)
Rafał Glapa 5, Krystian Pawelec 15, Michał Balcerzak 21, 80, Michał Błaszczyk 67, Adrian Janik 72, Mateusz Jarczewski 90+2
Żółte kartki: Gieszczyński (Prosna) oraz Frątczak, Strzyż, Biniaszczyk (Jaskiniowiec)
Prosna: Tarnawa – Gieszczyński (61 Lubka), Pawelec, Górniak (78 D. Garifow), Mielcarek (78 Pawlikowski) – Cichorek, Jarczewski, Glapa, Rosiak (65 Błaszczyk), Kołaczyk (70 Janik) – Balcerzak
Napisz komentarz
Komentarze