Na razie trudno mówić o szczegółach. Raczej są to nieoficjalne informacje, ponieważ tym razem Beata Andrzejewska, dyrektor szpitala w Kępnie nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Wydała jedynie lakoniczne oświadczenie, w którym potwierdza zgon noworodka i informuje, że rodzice dziecka zostali otoczeni opieką psychologiczną. Nieoficjalnie wiadomo, że ciąża była donoszona, a rozwiązanie nastąpiło przez cesarskie cięcie.
Jednak kiedy dziecko było już na świecie wydarzyło się coś, co nakazało lekarzom z Kępna wezwać specjalistów neonatologów ze szpitala w Ostrowie Wielkopolskim, który posiada trzeci stopień referencyjności i jest drugą po Poznaniu placówką w Wielkopolsce zajmującą się najpoważniejszymi schorzeniami u nowo narodzonych dzieci. Kiedy medycy dotarli do Kępna stwierdzili zgon dziecka. - Sprawa jest bardzo świeża, dlatego jeszcze nie mamy wstępnych ustaleń, co się wydarzyło, a to one zdecydują, czy będziemy zajmować się tą śmiercią – mówi Krzysztof Bukowiecki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi. Decyzja śledczych w tej sprawie powinna być znana jeszcze dzisiaj.
To drugie w tym miesiącu tak tragiczne zdarzenie w kępińskim szpitalu. 6 listopada w 33. tygodniu ciąży na świat, także przez cesarskie cięcie, przyszło tam dziecko, które urodziło się z urazem główki. Wtedy też zapadła decyzja, by noworodka przetransportować do Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie zmarł. Tą sprawą także zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Łodzi WIĘCEJ Cały czas jest gromadzona dokumentacja medyczna, którą analizują biegli. Dopiero wtedy zapadnie decyzja, czy zostaną komuś postawione zarzuty.
Szpital w Kępnie
Ponieważ tym razem dyrekcja kępińskiej placówki nie rozmawia z dziennikarzami, a wydała jedynie dwuzdaniowe oświadczenie nie wiadomo, czy oba tragicznie zakończone porody odbierali ci sami pracownicy oddziału ginekologiczno – położniczego.
W piątek rano dyrektor Beata Andrzejewska miała spotkanie z pracownikami. Nie wiadomo, czy dotyczyło ono kolejnego zgonu noworodka i czy zapadły jakieś decyzje w związku z dwoma tragicznymi w skutkach porodami.
Nie wiadomo też, czy Powiat Kępiński, który jest organem założycielskim szpitala będzie podejmować decyzję o kontroli. Starosta oraz jego zastępczyni są od rana poza urzędem.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze