Od miesięcy toczy się spór, czy nowa, upolityczniona KRS, która ukonstytuowała się w kwietniu 2018 r. została wybrana zgodnie z Konstytucją RP, a co za tym idzie – czy około 500 sędziów, w których powołaniu od tego czasu uczestniczyła zostało powołanych prawomocnie. Wątpliwości te postanowił wykorzystać obrońca Eryka J., który podważył wyrok dożywocia dla swojego klienta. W odwołaniu podniósł m.in., że w składzie orzekającym znajdował się sędzia powołany w procedurze inicjowanej przez nową KRS. W czwartek, 23 stycznia stanowisko w tej sprawie zajęły trzy Izby Sądu Najwyższego: Cywilna, Karna i Pracy – w sumie około 60 sędziów.
Sąd Najwyższy uznał, że sędziowie, w których powołaniu uczestniczyła nowa KRS są nieuprawnieni do orzekania. Jednak dla zachowania względnego porządku wydane przez nich wyroki w sprawach zakończonych do czwartku, mają moc prawną. Według różnych szacunków dotyczy to od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy wydanych wyroków. Także tego, który zapadł przed kaliskim sądem sprawie zabójstwa pod Jarocinem. W myśl uchwały podjętej 23 stycznia przez Sąd Najwyższy, obrońca Eryka J. nie będzie więc mógł podważać wyroku na podstawie tej przesłanki. Uchwała SN ma zastosowanie tylko dla przyszłych wyroków.
Nie zmienia to jednak faktu, że obrona Eryka J. już wcześniej wniosła apelację, powołując się m.in. na brak dostatecznych badań swojego klienta m.in. w zakresie uzależnień behawioralnych.
Przypomnijmy, chodzi o brutalne zabójstwo, które miało miejsce w marcu 2018 r. w Cerekwicy Starej pod Jarocinem. Pod osłoną nocy 22-letni wówczas Eryk J., uzbrojony w kilka noży, wtargnął do domu swojej byłej, ciężarnej narzeczonej, zamordował jej rodziców, a ją samą i jej siostrę ciężko ranił. Tej samej nocy, przez cesarskie cięcie, na świat przyszedł wspólny syn zabójcy i jego ofiary. Chłopiec został raniony nożem jeszcze w brzuchu matki, zmarł kilka miesięcy później.
W maju ub.r. kaliski sąd skazał Eryka J. na dożywotnie więzienie z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po 40 latach. Wyrok nie jest prawomocny.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze