Zdarza się to niezwykle często, a zjawisko to naukowcy nazwali pareidolią, czyli doszukiwaniem się znajomych kształtów w różnych okolicznościach. I to nie iluzja, bo owo zjawisko sfotografowane i umieszczone na przykład na portalu społecznościowym, dostrzega większość osób.
Jednym ze znanych przykładów pareidolii, które obiegły Internet jest doszukiwanie się wizerunku diabła na kilku zdjęciach przedstawiających dym wydobywający się z płonącego budynku World Trade Center albo na przykład dostrzeganie wizerunku twarzy w fotografii jednego z wypiętrzeń na planecie Mars. Często też widzimy zakochane postacie w drzewach albo uśmiechnięte twarze w symetrycznych przedmiotach codziennego użytku.
Od lat małe dzieci, ale też dorośli podczas obserwowania chmur dostrzegają kształty, które do złudzenia przypominają ludzkie postacie czy zwierzęta. Warto dodać, że pareidolia to również nadinterpretacja dźwięków np. dopatrywanie się sensu w piosence puszczonej od tyłu. W psychologii często stosowany jest test projekcyjny, tzw. test plamowy, stworzony w 1921 roku przez szwajcarskiego psychoanalityka Hermanna Rorschacha. Na podstawie takiego testu wyciąga się wnioski o nieświadomych treściach psychicznych, cechach osobowości i zaburzeniach psychicznych.
Pareidolia to nie iluzja, ale po prostu skojarzenie, a ponieważ dziś przypada dzień Świętego Walentego, postanowiliśmy zaprezentować Wam kilka zdjęć wykonanych przez naszą redakcyjną koleżankę, na których sfotografowane zjawisko kojarzy się jednoznacznie i powoduje uśmiech na twarzy.
Dobrego dnia Świętego Walentego!
Karolina Bazan, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze