Wśród wybranych i opracowanych piosenek znajdują się takie tytuły jak „Wspomnienie”, czy „Płonie stodoła” z repertuaru Czesława Niemena, „Byłaś serca biciem” z repertuaru Andrzeja Zauchy, „Historia pewnej znajomości” z repertuaru Czerwonych Gitar, „Kiedy byłem małym chłopcem” z repertuaru Tadeusza Nalepy i inne… W tym projekcie muzycznym sięgnięto również do bogatych zasobów polskiej muzyki filmowej, przypominając takie piosenki, jak „Tylko wróć” z kultowego serialu Jerzego Gruzy pt. „Wojna domowa”, kołysanka z filmu Romana Polańskiego „Rosemary's Baby”, czy „Uciekaj moje serce” z filmu Radosława Piwowarskiego pt. „Jan Serce”. Ideą koncertu jest zaproponowanie słuchaczom własnych wersji stylistycznych znanych polskich piosenek pod wspólnym, jazzowym, mianownikiem. Przedstawione nowe interpretacje są świeże i niekonwencjonalne.
Koncert odbędzie się w piątek, 6 marca o godz. 19.30 w Sali koncertowej Filharmonii Kaliskiej.
W programie:
Czesław Niemen (Pod Papugami, Wspomnienie, Płonąca Stodoła)
Seweryn Krajewski (Uciekaj Serce, Ludzkie gadanie),
Tadeusz Nalepa (Kiedy byłem małym chłopcem)
Grażyna Łobaszewska (Za szybą)
Czerwone Gitary (Historia jednej znajomości)
Andrzej Zaucha (Byłaś serca biciem, Siódmy rok),
Jerzy Duduś Matuszkiewicz (Tylko wróć)
Włodzimierz Nahorny (Jej Portret)
Krzysztof Komeda ( Dziecko Rosemary z tekstem Wojciecha Młynarskiego)
Wystąpią:
Jacek Kotlarski - wokal, prowadzenie koncertu
Piotr Wrombel - fortepian, aranżacje orkiestrowe
Zbigniew Wrombel - kontrabas
Krzysztof Szmańda - perkusja
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Kaliskiej
Jacek Rogala - dyrygent
Z przyczyn niezależnych od organizatora nastąpiła zmiana solisty. Podczas koncertu z okazji Dnia Kobiet wystąpi Jacek Kotlarski (który również realizuje ten projekt). Program koncertu pozostaje bez zmian.
W celu uzyskania dalszych informacji lub zwrotu biletów Filharmonia prosi o kontakt pod nr. tel. 62 757 07 48 lub zaprasza do kasy.
Bilety:
Normalny: 60 zł
Ulgowy: 50 zł
Melomani do lat 18 - 20 zł
Rezerwacja pod numerem telefonu 62 757 07 48
MIK, fot. org.
Napisz komentarz
Komentarze